Polska technologia pozwoli odzyskać ciepło ze ścieków i chłód z klimatyzacji

Polska technologia pozwoli odzyskać ciepło ze ścieków i chłód z klimatyzacji
jwo
28.09.2015, o godz. 8:49
czas czytania: około 5 minut
0

Ciepło z wody, którą zużyliśmy do kąpieli oraz chłód z lodu, który powstał podczas korzystania z klimatyzacji pozwoli odzyskać kolektor membranowy - wynalazek polskiego inżyniera, opracowany we współpracy z dwoma ośrodkami naukowymi.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Kolektor zostanie zainstalowany w hotelach, zakładach przemysłowych i na osiedlach domków jednorodzinnych.

Urządzenie, które na zmianę może wspomagać ogrzewanie i klimatyzację, skonstruowała i wprowadza na rynek firma UniHeat z Sosnowca, start-up finansowany przez kolejne fundusze – dwa polskie oraz holenderski, specjalizujący się w technologiach odnawialnych. Badania certyfikacyjne kolektora prowadził Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu i Instytut Energii Odnawialnej Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

– W ściekach tkwi potencjał energetyczny, możliwości odzysku jest bardzo dużo. Każda instalacja hotelowa zrzuca ciepłą wodę do ścieków i nie korzysta z niej. Idea jest bardzo prosta – chodzi o to, by odzyskać energię ze zużytej wody za pomocą pomp ciepła i użyć ją do ponownego ogrzania. Jeżeli woda ma 40 stopni, to taka instalacja ma swoje źródło o temperaturze odpowiadającej odwiertom geotermalnym. Te instalacje, które teraz mamy w ofercie i zaproponowaliśmy je hotelom, bilansują się czy spłacają w 5-7 lat. W porównaniu z kolektorami słonecznymi to jest przepaść – wyjaśnia Paweł Matusiak, syn pomysłodawcy kolektora membranowego Wiesława Matusiaka.

Technologia odzysku ciepła ze ścieków jest oferowana dopiero od 7 lat, głównie w Niemczech i Szwajcarii. Policzono, że w ściekach domowych rocznie marnujemy 800 terawatów energii, a w przemysłowych 700 terawatów. Projekt był analizowany przez firmę konsultingową Deloitte i okazało się, że tylko w Polsce rynek odzyskiwania energii ze ścieków jest wart 80 mln euro. Z kolei rynek akumulatorów chłodu to 24 miniony euro rocznie (za tyle rocznie można sprzedać omawiane instalacje).

– Latem w hotelach w okolicach południa włącza się instalację klimatyzacyjną. Wtedy instalacja, która służy do klimatyzacji – wytwornica wody czy chiller “pożera” masę energii do tego, żeby ustabilizować temperaturę w obiekcie. Akumulator chłodu, czyli chiller, wspomaga pracę instalacji klimatyzacyjnych. Dzięki niemu klimatyzator można włączać w nocy, kiedy energia jest tańsza na tzw. na drugiej taryfie. Wtedy działa on z wyższą wydajnością i gromadzi lód, żeby w ciągu dnia zapewnić klimatyzacji lepsze działanie – mówi Paweł Matusiak.

W niektórych krajach, na przykład w Hiszpanii, w lecie zdarzają się wyłączenia prądu, ponieważ sieć jest przeciążona przez klimatyzację. W tym roku po raz pierwszy mieliśmy z tym samym do czynienia w Polsce. Właśnie takie urządzenia, jak akumulatory chłodu, mają zapobiegać przeciążeniom sieci. Urządzenia przeszły już etap prototypu, wyprodukowano gotowe, duże przemysłowe jednostki.

– Chodzi tu głównie o to, żeby nauczyć się odspajać lód od powierzchni wymiennika, czyli urządzenia, które odzyskuje energię. To nam się udało w zakresie fizyki. Wykorzystaliśmy znane od kilkuset lat zjawisko dodatkowej energii w cieple utajonym. Jeśli mamy wodę o temperaturze 10 stopni i chcemy z niej odzyskać energię, to się ją wymraża. Woda zamieniona w lód pokrywa wymiennik. Jeżeli wymiennik porośnie lodem, to przestaje działać. Idea wynalazku polega na tym, żeby nauczyć się odspajać lód i umożliwić urządzeniom ciągłe działanie i regenerację – bez wyłączeń – wyjaśnia Matusiak.

Z kolektora może powstać instalacja do odzyskiwania ciepła ze ścieków albo akumulator chłodu, w zależności od tego, czy podłączymy do układu pompę ciepła czy wytwornice wody. Urządzenie ma dwa dokładnie odwrotne zastosowania, w zależności od tego, jaką maszynę się podłączy.

Żeby startować w konkursach o dofinansowanie, technologia musiała być wspomagana przez różne ośrodki badawcze. Wynalazcy od 2 lat współpracują z Uniwersytetem Przyrodniczym we Wrocławiu, gdzie prof. Romański i dr Arkadiusz Dyjakon przygotowali analizę techniczną działania i zastosowania tego wynalazku. Firma nawiązała dodatkowo współpracę szkoleniowo-badawczą z Akademią Górniczo-Hutniczą w Krakowie. Prace prowadzi tam dr Jarosław Kotyza z Instytutu Energii Odnawialnej. AGH prowadzi badania pod kątem programu „Bon na Innowacje” PARP. Dzięki tym testom technologia ma szansę otrzymać certyfikat środowiskowy przyznawany wyrobom klim-tech przez Unię Europejską i honorowany w UE, USA i Kanadzie.

Akumulatory chłodu, co prawda w innej technologii, są wykorzystywane od 20 lat w USA. Według Matusiaka polskie produkty są jednak dużo tańsze w eksploatacji. Nasze akumulatory kosztują ok. 20 euro za kilowat, a amerykańskie ok. 70 euro za kW.

Kolektory będą montowane m.in. w projektach dofinansowanych przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu Demonstrator Plus. W pilotażową instalację zostanie wyposażone osiedle domków jednorodzinnych. Beneficjentem jest tu deweloper, UniHeat dostarcza innowacyjną technologię.

– Wynalazek jest częścią instalacji pokazowej w budynku pasywnym, czyli takim, który spełnia najnowocześniejsze wymogi, m.in. dot. wentylacji i zużycia energii. Istotnym problemem jest tu fakt, że takie budynki w lecie się przegrzewają i to, co się zaoszczędzi na ogrzewaniu, to trzeba w lecie wydać na klimatyzację. My, ogrzewając budynek w zimie, produkujemy lód jako odpad. Udało nam się zaprojektować taką instalację, która gromadzi ten lód, dzięki czemu klimatyzację mamy w lecie za darmo. Dotąd nie było i nie ma takich instalacji. Zaleźliśmy rozwiązanie istotnego problemu, a budownictwo pasywne wejdzie w życie już ok. 2020 r. jako warunek uzyskania pozwolenia na budowę. Rynek po tej dacie bardzo się zmieni – uważa Matusiak.

Dodaje, że kolektorami zainteresowane są zakłady produkcyjne, które profesjonalnie zajmują się klimatyzowaniem, UniHeat jest w Polsce partnerem firmy Carrier. Produkt ma też charakter eksportowy. Klientem spółki jest Hotel Sheraton w Warszawie, którego kierownictwo zamierza odzyskiwać ciepło ze ścieków. Hotel został odnowiony, obecnie następuje montaż instalacji. Przy nowych budynkach hotelowych normalnie projektuje się 7-8 chillerów 500 kW i one muszą zapewnić chłód. Stosując akumulatory chłodu można już na etapie inwestycyjnym tę moc zmniejszyć o połowę. W ten sposób koszty są dużo mniejsze.

Wynalazek jest zgłoszony do ochrony własności intelektualnej w trybie PCT, patent jest przedmiotem aportu do spółki.

Źródło: PAP Nauka w Polsce

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do
css.php
Copyright © 2024