Odpady w Kamieńcu nadal są składowane
Z ustaleń prokuratury wynika, że na składowisku w Kamieńcu nadal są odpady tekstylne w ilości nie mniejszej niż 17 tys. 700 ton. „Są zbelowane, składowane piętrowo, w workach z tworzywa sztucznego oraz w workach typu big-bag. Ze względu na ich ilość, skład chemiczny, warunki i sposób składowania, brak prewencji przeciwpożarowej, położenie i charakter nieruchomości, na której są one składowane, mogło stanowić zagrożenie dla życia lub zdrowia człowieka lub spowodować obniżenie jakości wody, powietrza, powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym” – podała słupska prokuratura.
Sprowadził bezpośrednie niebezpieczeństwo
Uznano, że Dariusz Z. swoim działaniem sprowadził bezpośrednie niebezpieczeństwo pożaru i rozprzestrzenienia się substancji trujących, duszących lub parzących, zagrażających życiu lub zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach, czym działał na szkodę gminy Cewice.
Podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat
Podejrzany Dariusz Z. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu, odmówił złożenia wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.
Wobec podejrzanego prokurator zastosował dozór policji, nakaz powstrzymywania się od prowadzenia działalności polegającej na składowaniu, zbieraniu i transporcie odpadów, zakaz opuszczania kraju oraz poręczenie majątkowe w kwocie 30 tys. zł.
Dariuszowi Z. grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna był już w przeszłości karany sądownie za przestępstwa karno-skarbowe na karę grzywny.
W sprawie przesłuchiwani są kolejni świadkowie, gromadzone są dokumenty związane z procederem nielegalnego składowania odpadów w Kamieńcu.
Przyczyny pożarów
„Z uzyskanych opinii biegłego z zakresu pożarnictwa wynika, iż prawdopodobną przyczyną pożarów w kilkunastu przypadkach było podpalenie. W kontekście pozostałych pożarów kwestia ewentualnego podpalenia weryfikowana jest w oczekiwanej przez prokuratora uzupełniającej opinii biegłego z zakresu pożarnictwa” – przekazała prokuratura.
W śledztwie ustalane będą także okoliczności związane z ostatnim pożarem w Kamieńcu, który wybuchł 31 października br. Strażacy informowali wówczas, że od października 2021 r. to 33. pożar na tym składowisku.
Śledztwo powinno zakończyć się do 31 grudnia 2023r., jednak, jak podano w komunikacie, nie można wykluczyć, że zostanie ono przedłużone o kolejne miesiące. Dotychczas nie udało się śledczym ustalić osoby lub grupy osób, które odpowiedzialne są za podpalenia nielegalnie składowanych tekstyliów w Kamieńcu.
Komentarze (0)