Ponad 43 tys. odmów przyłączenia OZE do sieci w Polsce

Ponad 43 tys. odmów przyłączenia OZE do sieci w Polsce
Cza
30.06.2023, o godz. 18:33
czas czytania: około 3 minut
0

W 2022 roku łączna moc projektów fotowoltaicznych, którym odmówiono przyłączenia do sieci, była niemal sześć razy większa niż tych, którym wydano warunki przyłączenia – wynika z raportu IEO „Rynek fotowoltaiki w Polsce 2023”. Gdy sieć jest przeciążona, coraz częściej limitowana jest też praca już działających farm fotowoltaicznych.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Rozwój OZE staje się coraz bardziej ograniczony z powodu braku wystarczających mocy przyłączeniowych w sieci energetycznej. Ekspert z firmy Eaton wskazuje, że bez inwestycji w sieć elektroenergetyczną i inteligentne rozwiązania do sterowania mocą czeka nas wzrost cen energii i zmniejszanie się bezpieczeństwa energetycznego kraju.

Wydolność niższa od potencjału

Łączna moc przyłączeniowa, która do 2028 roku będzie dostępna dla inwestorów, spadła aż o 41% w porównaniu z planami operatorów systemu dystrybucyjnego i systemu przesyłowego z pierwszego kwartału 2022 r. Tylko w ubiegłym roku odmówiono przyłączenia do sieci ponad 30 tys. instalacji fotowoltaicznych, niemal 8 tys. magazynów energii oraz prawie 6 tys. farm wiatrowych.

– Wydolność sieci elektroenergetycznych w Polsce jest coraz mniejsza w stosunku do potencjału rozwijania OZE. System nie jest dostosowany do potrzeb, plany rozwojowe nie są wiązane z wnioskami o wydanie warunków przyłączenia. Wyzwania te są obecne od lat, a w dobie kryzysu energetycznego jeszcze narastają. Bez szybkich działań i dostosowania sieci do potrzeb, nie będzie możliwe skuteczne przeprowadzenie w Polsce transformacji energetycznej i uniezależnienie się od paliw kopalnych. Ceny energii mogą więc jeszcze rosnąć, w związku m.in. z opłatami za emisję CO2 – podkreśla Mariusz Hudyga, product manager w firmie Eaton.

Działające OZE też są ograniczane

Ze względu na zbyt małą przepustowość sieci w momentach zwiększonej produkcji energii, np. ze słońca, operatorzy ograniczają pracę farm fotowoltaicznych. Ma to na celu zmniejszenie obciążenia sieci i uniknięcie problemów technicznych związanych ze wzrostem napięcia. Do takich sytuacji dochodzi także w Polsce: 23 i 30 kwietnia tego roku ograniczono łącznie nawet 4,5 GW mocy z fotowoltaiki, gdyż produkcja mocy przekraczała zapotrzebowanie, a operator nie miał możliwości zagospodarowania nadwyżek. W takiej sytuacji łatwiej jest „odłączyć” OZE, ponieważ elektrowni konwencjonalnych nie można szybko ponownie uruchomić, gdy spadnie produkcja mocy z wiatru czy słońca.

– Ograniczanie pracy OZE powinno być ostatecznością, a nie rutynowym sposobem na radzenie sobie z niestabilnością sieci. Można tego uniknąć, jednak potrzebne są do tego działania wyprzedzające. Sieć musi być przygotowana na zdalne, automatyczne przełączanie źródeł i kierunków zasilania. Kluczowe jest też zachowanie odpowiednich rezerw mocy lub inwestycje w rozwiązania do magazynowania okresowych nadwyżek energii – wskazuje ekspert Eaton.

Czy infrastruktura może nadążyć za OZE?

Zapotrzebowanie na energię oraz jej produkcja zmieniają się bardzo szybko i w sposób nieprzewidywalny. Dlatego kluczowe jest automatyczne sterowanie przepływem mocy oraz reagowanie w czasie rzeczywistym. Aby zapewniać stabilność sieci, sektor energetyczny powinien korzystać z rozwiązań bazujących na sztucznej inteligencji, które w czasie rzeczywistym zbierają dane z czujników, śledzą szczytowe obciążenia sieci i mierzą zapotrzebowanie na energię. Na tej podstawie możliwe jest tworzenie symulacji systemu energetycznego, prognoz jego obciążenia i scenariuszy reagowania. Operatorzy mogą sprawdzać ryzyko wystąpienia awarii, testować sposoby równoważenia systemu, określić zdolności rezerwowe do magazynowania energii w sieci i planować rozbudowę infrastruktury na bazie prognozowanego wzrostu obciążeń.

Na poziomie europejskim odpowiednie inwestycje w sieć umożliwiłyby efektywne wykorzystanie czystej energii elektrycznej i redukcję emisji CO2. Już w latach 2025-2030 mogłoby to być nawet o 14 megaton CO2 mniej rocznie, co odpowiada emisjom Litwy w całym 2021 r. Biorąc pod uwagę długi czas realizacji projektów związanych z siecią przesyłową – w Europie to średnio dziewięć lat – plany powinny uwzględniać prognozy przyszłych potrzeb systemu.

Źródła:
Analiza think thanku Ember
Raport IEO „Rynek fotowoltaiki w Polsce 2023”

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Aktualności
css.php
Copyright © 2024