Rozdrobnione do bioodpadów albo na PSZOK
Magistrat przypomniał, że kiedy wyrzucamy świąteczne drzewko, musi ono być pozbawione ozdób, ziemi i doniczki. Doniczki i ziemię należy wrzucić do pojemników na odpady zmieszane. W Poznaniu choinki z ziemią i w doniczce nie będą zabierane sprzed posesji.
– Osoby, które wcześniej samodzielnie rozdrobnią roślinę, mogą wrzucić to, co z niej pozostało do brązowego pojemnika na bioodpady lub do przydomowego kompostownika. Tak przygotowane drzewko można również samodzielnie zawieźć do jednego z Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych, skąd trafi do biokompostowni – przekazano mieszkańcom.
W przypadku ukorzenionych choinek jednym z rozwiązań jest ich przesadzenie po świętach do ziemi. Aby drzewko miało szansę przyjąć się w naturalnym środowisku, należy pamiętać, by uwzględnić okres aklimatyzacji, np. w garażu.
Nie sadzić w lesie na dziko
Jak podkreślił rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu Tomasz Maćkowiak, jeśli z pomieszczenia, w którym jest ok. 21 st. C, nagle takie drzewko wystawimy na dwór, na mróz, na temperaturę 0 albo minus 1, to dozna ono szoku termicznego i w ogrodzie po prostu nie przyjmie się.
Zastrzegł jednak, by choinek w doniczkach po świętach nie sadzić „na dziko” w lasach. Ostatecznie można poradzić się lokalnego leśniczego, czy gatunek drzewka, jaki chcemy posadzić, nie będzie inwazyjny na tym terenie.
Z kolei ścięte drzewko można po świętach przerobić na naturalny nawóz do ogrodu. – Wtedy też te pierwiastki, które są w igliwiu, w drewnie – wracają do naturalnego obiegu – wyjaśnił Maćkowiak.
Komentarze (0)