Późną jesienią projekt nowelizacji ustawy o zaopatrzeniu w wodę

Późną jesienią projekt nowelizacji ustawy o zaopatrzeniu w wodę
PAP/R.G.
09.08.2024, o godz. 14:03
czas czytania: około 3 minut
0

Późną jesienią br. powinien być gotowy projekt nowelizacji ustawy o zaopatrzeniu w wodę, zakładający m.in. przywrócenie samorządom kompetencji ustalania opłat za wodę poinformował dziś, 9 sierpnia br., wiceminister infrastruktury Przemysław Koperski.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Wiceminister Infrastruktury podtrzymał też wcześniejsze ministerialne zapowiedzi o tym, że projekt miałby zapewnić, że pierwszy metr sześc. wody miałby kosztować symboliczną złotówkę, a dzięki progresji stawek przy wyższym zużyciu wody, miałby sprzyjać jej oszczędzaniu.

Projekt późną jesienią

– Jesteśmy zgodni na poziomie koalicji rządowej i taki jest też postulat strony samorządowej, żeby kwestie związane z ustalaniem taryf za wodę przenieść z poziomu Wód Polskich do samorządów – wyjaśnił wiceminister MI. – Tu nie ma żadnych wątpliwości. Mam nadzieję, że uda się w ciągu najbliższych dwóch-trzech miesięcy, późną jesienią, projekt skierować pod obrady Sejmu.

Prace zmierzające do nowelizacji ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę oraz zbiorowym odprowadzaniu ścieków Ministerstwo Infrastruktury sygnalizowało już wiosną bieżącego roku.

1 zł za pierwszy m sześc.

– Obecnie jesteśmy w trakcie negocjacji, ponieważ dla nas bardzo ważną kwestią, oprócz przeniesienia tych prerogatyw na poziom samorządowy, jest zapewnienie powszechnego dostępu do wody pitnej w atrakcyjnych stawkach, wynoszących nie więcej, niż 1 zł za metr sześcienny – zaznaczył wiceminister nawiązując do wcześniej zgłoszonego postulatu, by pierwszy metr sześcienny wody kosztował 1 zł, dwa kolejne były trochę droższe, a czwarty i kolejne miały jeszcze wyższą cenę.

Wiceminister dodał też, że w tym obszarze trwają konsultacje i rozmowy z branżą wodno-kanalizacyjną i z samorządami, m.in. tymi, które są reprezentowane w komisji wspólnej rządu i samorządu.

Częściowy powrót dawnych rozwiązań

Dodajmy, że do 2017 r. kwestie zbiorowego zaopatrzenia w wodę, w tym nadzór nad przedsiębiorstwami wodociągowo-kanalizacyjnymi, obejmujący weryfikację planów inwestycyjnych i kalkulacji taryf, były w kompetencjach samorządów.

Nowelizacją ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu ludności w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków z października 2017 r. organem regulacyjnym stało się Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie: dyrektor regionalnego zarządu gospodarki wodnej. Organem odwoławczym jest natomiast prezes Wód Polskich.

Pogorszenie sytuacji przedsiębiorstw wod-kan.

Wiosną br. Ministerstwo Infrastruktury odwołało się do wyników prowadzonej w samorządach kontroli NIK, dotyczącej obowiązujących do grudnia 2017 r. regulacji, które wykazały, że samorządy nie chroniły skutecznie mieszkańców przed nadmiernym wzrostem cen za wodę i ścieki. W związku z tym NIK wskazała na potrzebę ustanowienia zewnętrznego regulatora.

Resort infrastruktury zwrócił jednak uwagę, że po ustaleniu regulatora w latach 2021-23 zgłaszane były liczne zastrzeżenia formułowane głównie przez przedstawicieli samorządów, organizacji samorządowych lub przez przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne.

Ich zdaniem działania regulatora w zakresie taryf prowadziły do pogorszenia sytuacji ekonomicznej przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych.

Gwarancja tysiąca litrów

5 sierpnia br. wiceminister Koperski poinformował, że MI pracuje nad nowelą ustawy o zaopatrzeniu w wodę, zgodnie z którą pierwszy metr sześcienny miałby kosztować 1 zł, drugi i trzeci były trochę droższe, a czwarty i kolejne miały jeszcze wyższą cenę.

– Tysiąc litrów to gwarancja dostępu do bezpłatnej wody pitnej dla każdego Polaka – wyjaśnia wiceminister Przemysław Koperski. – Chcemy, żeby nie było bariery ekonomicznej dla nikogo, a jest różnie. Niektórzy z nas zużywają wody więcej, a niektórym jej brakuje. Chcemy zachęcić Polaków, żeby korzystali z wody z kranu zamiast butelkowanej. Dążymy też do tego, żeby w hotelach, restauracjach, kawiarniach był dostęp do bezpłatnej wody pitnej, tak jak to się dzieje w Europie.

Dodajmy, że zgodnie z nowymi założeniami kolejne 2 metry sześcienne mają kosztować mniej. Natomiast jeżeli odbiorca wody zużywać będzie powyżej trzech metrów sześciennych na osobę, to musi być przygotowany na wyższe rachunki. Chodzi o to by nowy system bilansował się finansowo.

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Woda i ścieki
css.php
Copyright © 2025