– To oczywiście projekt nieporównywalny z trasą na Naramowice. To raczej gospodarskie spojrzenie i wykorzystanie istniejącego potencjału – powiedział Maciej Wudarski, zastępca prezydenta Poznania, przedstawiając plan wybudowania nowej trasy tramwajowej między rondem Żegrze a Unii Lubelskiej.
Od roku 2014 Poznańskie Inwestycje Miejskie na zlecenie Zarządu Transportu Miejskiego pracują nad koncepcją oraz dokumentacją projektową dla inwestycji określonej jako: “Modernizacja trasy tramwajowej ul. Kórnicka – os. Lecha – rondo Żegrze”.
Budowa tej trasy razem z pętlą tramwajową została zapisana w “Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Poznania” oraz “Planie zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego dla miasta Poznania na lata 2014 – 2025”.
Miasto podjęło już wstępne starania o dofinansowanie inwestycji ze środków unijnych w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020.
Budowa tego odcinka jest po pierwsze korzystna dla mieszkańców tej części miasta a po drugie pozwoli na spore oszczędności. Samo skrócenie trasy linii nr 5 o odcinek, na którym obłożenie pasażerów jest i tak niewielkie, pozwoli na zmniejszenie kosztów o 675 tys. zł rocznie. Kolejne oszczędności przyniesie reorganizacja układu pozostałych linii tramwajowych, kursujących na Starołękę.
– To odcinek mniej więcej 650 metrów toru podwójnego – wyjaśnia Jan Gosiewski, kierownik oddziału projektów Wydziału Transportu i Zieleni UMP. – Budowa odcinka od ronda Żegrze do ulicy Unii Lubelskiej zapewni bezpośrednie połączenie tramwajowe dużemu osiedlu przy ul. Falistej i ul. Unii Lubelskiej, które jest obecnie słabo skomunikowane z resztą miasta.
A są jeszcze i inne zalety tego rozwiązania: nowa trasa pozwoli uruchomić kolejne tereny inwestycyjne, ponieważ wokół niej rozciąga się obszar przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową. – Lepiej wychodzić z infrastrukturą naprzeciw działaniom inwestycyjnym – uważa Gosiewski.
– Nie chcemy popełnić takich błędów jak przy budowie zajezdni na Franowie, kiedy nie pomyślano o Folwarcznej, czy osiedli na Naramowicach, gdzie najpierw powstała zabudowa mieszkaniowa, a później dopiero zaczęto myśleć o transporcie – dodaje prezydent Wudarski. – To oczywiście projekt nieporównywalny z trasą na Naramowice, to raczej gospodarskie spojrzenie i wykorzystanie istniejącego potencjału.
Koszt budowy omawianego odcinka trasy tramwajowej, przy założeniu nakładów w wysokości ok. 10,0-12,0 mln zł na 1 km trasy (tor podwójny wraz z siecią trakcyjną) oraz ok. 1,5-2,0 mln zł na pętlę, oszacowany został wstępnie na kwotę rzędu 8,0-10,4 mln zł.
Aktualnie PIM przygotowuje się do ogłoszenia przetargu na wykonanie koncepcji i dokumentacji technicznej dla tej inwestycji. Przed ogłoszeniem zamówienia założenia koncepcji zostaną jeszcze skonsultowane z radą osiedla Starołęka – Marlewo – Minikowo.
Komentarze (0)