Prawo wodne obowiązuje w całości dopiero od początku roku, jednak wiele zawartych w nim rozwiązań już tworzy problemy.
Projekt nowelizacji złożony przez PiS zakłada, by do postępowań w sprawach decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach oraz w sprawach ponownej oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko, wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie obowiązującej ówcześnie ustawy, mogły być stosowane przepisy obowiązujące przed dniem wejścia w życie ustawy – Prawo wodne, to jest dniem 1 stycznia 2018 r.
Jak tłumaczą posłowie, obecna ustawa Prawo wodne, która nakazują stosowanie „nowych” przepisów – również w przypadku postępowań będących w toku, powoduje „liczne wątpliwości interpretacyjne”.
Chaos i spóźnienia
Wątpliwości dotyczą np. tego, czy czynności procesowe dokonane pod rządami przepisów obowiązujących do końca 2017 r., np. wydanie postanowienia o braku potrzeby przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko, powinny być dokonywane powtórnie.
Zdaniem projektodawców konieczność stosowania obowiązujących regulacji powoduje, że aktualnie organy pierwszej i drugiej instancji, prowadząc postępowania w sprawach decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach oraz ponownej ooś, zobowiązane są do uzyskania od organów właściwych w sprawach ocen wodnoprawnych, o których mowa w przepisach ustawy z dnia 20 lipca 2017 r. – Prawo wodne, opinii i uzgodnień wprowadzonych ww. ustawą.
W uzasadnieniu projektu podkreślono też, że zaistniała sytuacja prawna utrudnia prowadzenie postępowań administracyjnych wszczętych według przepisów w brzmieniu przed dniem wejścia w życie ustawy – Prawo wodne. Chodzi m.in. o konieczność odsyłania dokumentacji i uzupełnienia stanowisk organów w sprawach ocen wodnoprawnych po zakończeniu postępowania dowodowego, a także na etapie postępowania w drugiej instancji, oraz powtarzania wybranych czynności administracyjnych, m.in. ponowne informowanie stron postępowania na podstawie art. 10 ustawy – Kodeks postępowania administracyjnego, udział społeczeństwa, kolejne zawiadomienia o niemożliwości załatwienia sprawy w ustawowo przewidzianym terminie i inne.
Praktyka stosowania przepisów o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko regulacji, wskazuje na znaczące opóźnienia postępowań będących w toku.
Projektodawcy wskazali też na niespójność obecnej regulacji, która wprowadziła obowiązek stosowania „nowych” przepisów w ramach ponownej oceny oddziaływania na środowisko, która jest postępowaniem cząstkowym w ramach postępowania zmierzającego do wydania decyzji inwestycyjnej, podczas gdy samo postępowanie główne dotyczące decyzji inwestycyjnej prowadzone ma być w oparciu o przepisy obowiązujące przed dniem wejścia w życie ustawy – Prawo wodne.
Decyzje Wód Polskich nieważne?
W uzasadnieniu projektu zwrócono też uwagę, że PGW Wody Polskie, które uzyskało nowe kompetencje w zakresie opiniowania i uzgadniania decyzji środowiskowych jest jeszcze w trakcie tworzenia struktury organizacyjnej, co będzie również przyczyną opóźnień w prowadzonych postępowaniach.
Wskazano, że w obecnej ustawie Prawo wodne nie uregulowano wszystkich kwestii dotyczących właściwości rzeczowej i miejscowej Wód Polskich, co zdaniem autorów projektu, „może prowadzić do obarczenia wydawanych, na podstawie obowiązujących przepisów, decyzji kwalifikowaną wadą nieważności”.
Prawo wodne przyjęte zostało w lipcu ubiegłego roku. Przepisy zmieniło system zarządzania zasobami wodnymi, oddając wszelkie kompetencje Państwowemu Gospodarstwu Wodnemu Wody Polskie.
źródło: samorzad.pap.pl
plugawy ptak nocy
Komentarz #9507 dodany 2018-02-07 10:54:29
niechlujstwo w stanowieniu prawa to straty dla inwestorów i gospodarki , kto teraz odpowie za stracony czas i pieniądze? ja wam odpowiem - NIKT, ojcowie narodu są przecież bezkarni