Referująca projekt Anna Moskwa, podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, mówiła, że uwzględnia on postulaty przedsiębiorców i zmniejsza obciążenia administracyjne po stronie podmiotów gospodarczych.
– Przykładem jest choćby likwidacja pozwolenia wodnoprawnego do lokalizowania tymczasowych (do 180 dni) obiektów budowlanych na obszarach przybrzeżnych – argumentowała Anna Moskwa. Na problem ten wielokrotnie wskazywali właściciele nadjeziornych marin.
W nowelizacji Prawa wodnego przygotowanej przez MGMiŻŚ znalazły się m.in. zapisy, by do końca 2020 r. podmioty korzystające z usług wodnych składały do PGW Wody Polskie oświadczenia, na podstawie których będą ustalane opłaty za usługi wodne, ale opłaty te nie będą wnoszone, jeżeli ich wysokość nie przekroczy 20 zł.
W sejmowej debacie nad nowelizacją posłowie z Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Kukiz’15 krytycznie ocenili dotychczasowe zapisy Prawa wodnego. Sejm zdecydował o odesłaniu nowelizacji do dalszych prac w komisjach.
W kwietniu minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk określił obowiązujące od stycznia tego roku Prawo wodne jako „dyskusyjne lub kontrowersyjne w wielu przypadkach” i zapowiedział jego naprawę w ciągu pół roku. Według projektu nowelizacji zmienione Prawo wodne ma zacząć obowiązywać w większości zapisów 14 dni po opublikowaniu w Dzienniku Ustaw.
Komentarze (0)