Zdaniem D. Obajtka, niskoemisyjne źródła oparte na gazie wymagają odpowiednio nastawionych energetycznie firm. Połączenie: gaz, ropa, petrochemia i energetyka daje możliwości dokonywania takiej właśnie zielonej transformacji.
– Powinniśmy patrzeć w perspektywie kilku pokoleń, bo inaczej nie wygramy konkurencji, nie będziemy silną firmą, nie będziemy robić transformacji energetycznej, która jest szalenie ważna dla Polski – mówi D. Obajtek.
Pojęta w tym tygodniu decyzja Komisji Europejskiej ws. zgody na przejęcie Grupy Lotos przez PKN Orlen jest wg prezesów obu polskich firm chwilą historyczną. Fuzja wzmocni pozycję koncernów w regionie, nie będzie też żadnych zwolnień grupowych.
KE poinformowała we wtorek, że zatwierdziła przejęcie Grupy Lotos przez PKN Orlen – zatwierdzenie uzależniono od pełnego wywiązania się ze zobowiązań przedstawionych przez koncern. Chodzi m.in. o sprzedaż 30 proc. udziałów rafinerii Lotos i 80 proc. stacji tej sieci. PKN Orlen ogłosił, że otrzymał od Komisji Europejskiej warunkową zgodę na przejęcie Lotosu. Proces ten był bardzo długi i skomplikowany.
– Połączenie Lotosu z Orlenem jest krokiem koniecznym ze względu na warunki transformacji energetycznej, z którą będziemy musieli się zmierzyć – powiedział prezes Lotosu P. Majewski. Dodał, że liczy na projekty innowacyjne – wodorowe czy prace nad paliwami alternatywnymi.
– Myślę, że to jest konieczny krok ze względu na wymagania, które stawiają przed nami warunki transformacji energetycznej, z którą przyjdzie się mierzyć wszystkim podmiotom energetycznym – szeroko pojętym, i chemicznym także, nie tylko w Polsce, ale przede wszystkim w całej Unii Europejskiej – podkreślił P. Majewski.
Komentarze (0)