We wtorek 21 maja 2024, podkomisja stała do spraw monitorowania gospodarki odpadami zajmowała się informacją Ministra Klimatu i Środowiska na temat stanu obecnego i przyszłości systemu kaucyjnego w Polsce, z uwzględnieniem obowiązującego stanu prawnego i proponowanych zmian legislacyjnych.
Dwa miesiące na dopasowanie się do zmian to za mało
“O tym, jak będzie wyglądał system kaucyjny dowiemy się w październiku tego roku. Tak naprawdę zostanie nam listopad i grudzień na dopasowanie się do (…) zmian” – stwierdził Gantner. Jego zdaniem to stawia przedsiębiorców, którzy chcą budować duże systemy zbiórki w “bardzo trudnej sytuacji”. “Mówimy o miliardach złotych, a przedsiębiorcy ciągle nie mają zezwoleń na to, żeby powoływać spółki, które mogą być operatorami (systemu kaucyjnego – PAP), czyli nic nie mogą zacząć robić” – zaznaczył.
Wielu operatorów w jednolitym systemie
“Wnioskujemy o to, by ustawowo ustalić parosolową organizację dla wszystkich operatorów, żeby ujednolicić rozliczenia, ujednolicić zasady funkcjonowania systemu. Skoro zdecydowaliśmy się na system wielooperatorowy, to miejmy przynajmniej jednolite standardy jego funkcjonowania” – zaproponował Gantner.
Co z kaucją od butelek i puszek przekazywanych na cele charytatywne?
Jego zdaniem trzeba pobierać kaucję od butelek i puszek przekazywanych na cele charytatywne i w ramach tzw. samplingu (darmowe próbki do testowania produktu – PAP). “Nie możemy tworzyć luk, że gdzieś na rynku znajdą się opakowania, które są w systemie kaucyjnym, a kaucja za nie została pobrana. Nawet jeśli tę kaucję musiałby zapłacić sam wprowadzający, to i tak jest to ważne, żeby było to kompletnie szczelne” – podkreślił Gantner.
Uszczelnić system w HoReCa
Dodał, że pozwoliłoby to uszczelnić system także w ramach branży HoReCa (hotele, restauracje, catering). Gantner przestrzegł też, że nie może dojść do sytuacji, że kaucją objęte zostaną produkty na eksport w handlu wspólnotowym jak i w handlu do krajów trzecich. “Ponieślibyśmy tak naprawdę cenę eksportową kaucji, której nikt by nie odzyskał” – wyjaśnił.
Ile czasu potrzeba?
Przedstawiciele Konfederacji Lewiatan postulowali z kolei przesunięcie uruchomienia systemu kaucyjnego na rok 2026, tłumacząc to doświadczeniami innych krajów przy wprowadzeniu tego rodzaju systemów. Ich zdaniem minimalny czas na wdrożenie, to od dwóch do trzech lat, tymczasem w Polsce nie ma jeszcze warunków brzegowych, czyli zakończonych prac nad ustawą.
Wiceminister klimatu i środowiska Anita Sowińska wskazała, że do tej pory dwie firmy złożyły wnioski o powołanie jako operatora systemu kaucyjnego. “Jedna otrzymała zezwolenie. Druga jest w trakcie procedowania” – poinformowała. Dodała, że jeżeli jakaś organizacja złoży wniosek do 30 czerwca br. to może od 1 stycznia 2025 r. zacząć działalność jako operator. “Jedynie firm Zwrotka SA ma pozwolenie ważne od 31 stycznia 2025 roku” – wskazała Sowińska. Przyznała, że resort zakłada, iż 2025 r. będzie okresem przejściowym wprowadzania systemu kaucyjnego. “Takie było założenie od początku” – dodała Sowińska.
Co z opakowaniami po mleku i produktach mlecznych?
Zwróciła uwagę, że przesunięty został termin objęcia systemem kaucyjnym opakowań po mleku i po produktach mlecznych. Stwierdziła, że obecnie tylko dwa kraje – Niemcy i Chorwacja – zdecydowały się na wdrożenie systemu, jeśli chodzi o takie opakowania. “Chcielibyśmy zobaczyć jak to u nich funkcjonuje i dlatego zdecydowaliśmy się na przesunięcie tego terminu na 1 stycznia 2026 r.” – poinformowała Sowińska.
Mniejsi też mogą być w systemie
Wyjaśniła, że do sytemu kaucyjnego mogą wchodzić również mniejsze sklepy. “Nie wykluczamy, że gminy wesprą małe sklepy i będą chciały mieć recyklomaty na swoim terytorium” – zasugerowała wiceminister. “Zdajemy sobie sprawę, że małe sklepy, jeśli nie przystąpiłyby do systemu kaucyjnego mogą potencjalnie tracić klientów” – zaznaczyła.
Założenia systemu kaucyjnego
System ma objąć trzy rodzaje opakowań: butelki plastikowe do 3 litrów, szklane butelki wielorazowego użytku do 1,5 litra oraz metalowe puszki do 1 litra.
Komentarze (0)