Jak informuje Izabela Giedrojć Kierownik Zarządu Dróg Miejskich w Puławach, wysoka temperatura i upały generują duży stres, zwłaszcza dla młodych roślin. Hamuje to ich wzrost i w efekcie może powodować zamieranie. Ratunkiem dla młodych drzew, w ocenie puławskiego ZDM, są worki nawadniające owijane wokół pni.
Nowo nasadzane drzewa
Worki nawadniające zakładane są na wszystkie nowo sadzone w Puławach drzewa, co ratuje je przed zamieraniem podczas upałów.
– W naszym mieście obserwujemy dramatyczny spadek poziomu wód gruntowych, a padający deszcz nie jest w stanie uzupełnić tych braków. Przez to system korzeniowy młodych drzew nie ma możliwości skorzystania z wody, bo jej po prostu brakuje – wyjaśnia Izabela Giedrojć, kierownik Działu Zieleni ZDM w Puławach.
Woda uwalniana do korzeni
Worki nawadniające mocowane są wokół pni drzewa, a woda kropelkowo uwalniana jest do systemu korzeniowego drzewa. Ma to zwiększać szanse rozwoju i wegetacji drzewa w skrajnych warunkach obecnej suszy.
– Cena sadzonki drzewa jest coraz wyższa – mówi Giedrojć. – Obecnie drzewo kosztuje ponad 500 zł i w momencie, kiedy sadzi się ich większą liczbę, generuje to spore koszty. Natomiast jak wykazuje praktyka, przeżywalność posadzonego drzewa w mieście wynosi około 20 proc. Łatwo można więc policzyć, ile samorząd traci pieniędzy w momencie gdy sadzonka się nie przyjmie. Natomiast dzięki workom do nawadniania parametr zwany: udatnością sadzenia, w naszym mieście wynosi 100 proc.
Dodajmy, że zakup jednego worka nawadniającego o pojemności 60 litrów to koszt około 100 zł. Wodę uzupełnia się dwa razy w tygodniu. A w przypadku młodych drzew worki zdejmuje się właśnie po trzech latach, gdyż system korzeniowy jest już na tyle rozwinięty, że jest w stanie samodzielnie pobierać wodę z głębszych warstw gleby.
Wcześniej były rury
Do tej pory w Puławach stosowano perforowane rury drenażowe do nawadniania drzew sadzonych na terenach parków i skwerów.
– Tego rodzaju rury wymagają jednak systematycznego, częstego i precyzyjnego podawania wody. W pasach drogowych nie zawsze jest możliwość codziennego podlewania drzew rozproszonych wzdłuż wielu ulic gminnych. Z workami nie ma takiego kłopotu – zauważa kierownik Działu Zieleni ZDM.
Podkreśla też, że wlewanie wody na rozgrzany grunt wokół drzewa mija się z celem, bo woda wyparuje jeszcze zanim dotrze do korzeni.
– W obecnych czasach, kiedy woda jest dobrem reglamentowanym, to jej oszczędzanie ma coraz większe znaczenie. Dlatego, kiedy jesienią posadzimy 60 nowych drzew w mieście, to wszystkie zostaną zaopatrzone w worki nawadniające – podsumowuje Izabela Giedrojć.
Komentarze (0)