Raport EY. Zmiana struktury polskiego rynku inwestycyjnego OZE

Raport EY. Zmiana struktury polskiego rynku inwestycyjnego OZE
Bartłomiej Leśniewski
09.08.2024, o godz. 14:03
czas czytania: około 3 minut
0

Spadła atrakcyjność Polski dla firm inwestujących w OZE - poinformowała firma doradcza EY wskazując na indeks RECAI. Eksperci zaznaczyli, że Polska awansowała natomiast w rankingu oceniającym rynek umów długoterminowych na zakup lub sprzedaż odnawialnej energii elektrycznej.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Jak podała doradcza firma EY, Polska awansowała z 10. na 7. miejsce w rankingu RECAI, oceniającym rynek PPA (Power Purchase Agreement), czyli umów na długoterminowy zakup/sprzedaż odnawialnej energii elektrycznej.

Duże nominały

“Powodem rosnącej atrakcyjności rynku PPA w Polsce jest coraz większa liczba zawieranych umów o stosunkowo dużych nominałach: dostawcy oferują umowy PPA o średniej mocy około 60 MW” – wskazał EY.

“Coraz częściej umowy PPA dotyczą kilku technologii jednocześnie, np. obejmują energię wiatrową oraz słoneczną, co również ma związek z zarządzaniem ryzykiem przez instytucje finansujące” – ocenił Partner EY Jarosław Wajer, cytowany w publikacji.

Eksperci EY zwrócili uwagę, że w głównym indeksie, mierzącym atrakcyjność kraju dla podmiotów inwestujących w odnawialne źródła energii, “pozycja Polski po raz pierwszy od lat spadła”. “W porównaniu z zeszłorocznym rankingiem Polska znalazła się na 18. miejscu, czyli o trzy miejsca niżej niż w poprzednim badaniu. Przy czym w rankingu biorącym pod uwagę PKB poszczególnych państw Polska jest na 17 miejscu” – poinformowano.

W indeksie RECAI, który EY publikuje od 2003 r., na pierwszym miejscu od lat utrzymują się Stany Zjednoczone. Na drugim są obecnie Chiny (awans o jedną pozycję), a Niemcy z drugiego spadły na trzecie miejsce. Belgia awansowała o cztery miejsca na 17. pozycję, a Argentyna, dzięki zaangażowaniu nowego rządu w pobudzenie gospodarki, znalazła się trzy pozycje wyżej, na 26. miejscu.

Moc inwestycji

Według danych przedstawionych przez EY w ciągu ostatniego roku inwestycje w zieloną energię wyniosły globalnie 1,8 bln dol., a jej moc wzrosła do rekordowych 507 GW, z czego 2/3 to energia słoneczna. “Mimo to nadal świat nie osiąga celu COP28, czyli potrojenia mocy OZE” – ocenili eksperci.

W ich opinii jednym z wielu utrudnień jest niewydolność sieci przesyłowych. Przytoczono dane Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA), zgodnie z którymi do 2040 r. na świecie powinno się zbudować 80 milionów kilometrów nowych sieci przesyłowych, czyli podwoić obecną ich długość.

W Europie inwestycje w sieci dystrybucyjne muszą dwukrotnie wzrosnąć – do 67 mld euro rocznie w latach 2025-2050. “Z analogicznym wyzwaniem mierzy się Polska” – wskazali eksperci EY.

“Z naszych szacunków wynika, że transformacja sektora elektroenergetycznego w Polsce będzie kosztowała 1250 mld zł do 2050 r.” – dodał Wajer, zaznaczając, że finansowanie nie powinno być przeszkodą w jej realizacji. “Źródłem kapitału będą nie tylko firmy energetyczne, ale też sektor finansowy, w tym fundusze inwestycyjne oraz indywidualni odbiorcy, którzy coraz częściej sami inwestują w źródła energii” – stwierdził.

W ocenie EY do 2050 r. zapotrzebowanie na energię elektryczną wzrośnie prawie dwukrotnie, a kluczowa będzie zdolność magazynowania energii. Firma przewiduje, że do 2030 r. liczba wdrożeń magazynów wzrośnie czterokrotnie i osiągnie 572 GW/1 848 GWh. Na tym etapie wszystko wskazuje, że dominującą technologią będzie BESS (Battery Energy Storage Systems) – dodano.

Indeks RECAI obejmuje 40 największych rynków świata.

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Aktualności
css.php
Copyright © 2024