Polska zagwarantowała sobie w traktacie akcesyjnym okres przejściowy do 2012 r. na liberalizację rynku odpadów. Dlatego za każdym razem, gdy firma chce do Polski sprowadzić śmieci, musi uzyskać zgodę inspekcji środowiska. Ministerstwo obawiało się, że trafi do nas dużo nieposegregowanych śmieci komunalnych. Tymczasem z Polski wyjeżdżają cenne surowce wtórne: miedź, aluminium, makulatura.
Huty podnoszą ponadto argument redukcji emisji dwutlenku węgla. Polskie zakłady będą miały w najbliższych latach niskie limity emisji tego gazu, a technologia wytopu stali ze złomu pozwala na ograniczenie emisji.
Resort gospodarki obiecał, że poszuka rozwiązań tego problemu, choć w praktyce nie ma szans na ułatwienia w przywozie odpadów z zagranicy przed 2012 r.
źródło: Rzeczpospolita
Komentarze (0)