W poniedziałek w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda powołał nowy skład rządu. Na jego czele stanął premier Mateusz Morawiecki, dotychczasowy minister rozwoju. Morawiecki nadal będzie sprawował tę funkcję, czuwając m.in. nad planem rozwoju elektromobilności w Polsce. Rekonstrukcja odbyła się po piątkowej dymisji złożonej przez Beatę Szydło.
Przed oficjalnym ogłoszeniem nowego składu Rady Ministrów dużo spekulacji wzbudzała perspektywa ponownego powołania na ministra środowiska Jana Szyszki. Pogłoski o jego odejściu opublikowała m.in. Gazeta Wyborcza, która powoływała się na źródła TVP Info. Szyszko jednak pozostał na swoim stanowisku.
Równie dużo plotek dotyczyło ponownego wyboru Anny Streżyńskiej na ministra cyfryzacji. Pojawiały się także pogłoski o całkowitym zamknięciu resortu, który odpowiada m.in. za popularyzację nowoczesnych technologii i idei smart city w polskich miastach. Do tego jednak nie doszło, a Streżyńska utrzymała stanowisko.
Wśród ministrów związanych z branżą komunalną i ochroną środowiska najmniej spekulacji dotyczyło Krzysztofa Tchórzewskiego, szefa resortu energii. Zgodnie z przewidywaniami utrzymał on swoją pozycję.
Komentarze (0)