Dla uchronienia się przed skutkami nagłych zjawisk pogodowych i ekstremalnych opadów – ale również roztopów – istotne jest odpowiednie przygotowanie infrastruktury deszczowej. Składają się na nią między innymi zespoły podziemnych zbiorników retencyjnych. Potrafią one zmagazynować duże ilości spływającej w krótkim czasie wody opadowej i w kontrolowanym tempie skierować ją do dalszej części sieci. Dzięki temu infrastruktura deszczowa utrzymuje swoją przepustowość i może zapobiec powstawaniu tzw. powodzi błyskawicznych.
Ekstremalne zjawiska pogodowe
– Zmiany klimatu wiążą się z coraz częstym występowaniem ekstremalnych zjawisk pogodowych i nagłych ulew z ogromnymi ilościami wody, z którymi musi poradzić sobie infrastruktura kanalizacyjna. Dlatego realizujemy projekt „Uporządkowanie systemu gospodarowania wodami opadowymi w Katowicach”, który pozwala nam zabezpieczyć się przed lokalnymi podtopieniami, a także wykorzystywać zmagazynowaną wodę do różnych celów, jak np. pielęgnacja zieleni miejskiej. Tak więc z jednej strony to funkcja zabezpieczająca, a z drugiej ekologiczne i ekonomiczne zyski wpisujące się w założenia gospodarki o obiegu zamkniętym – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Skuteczne zarządzanie wodami opadowymi
Celem wspomnianego projektu jest skuteczne zarządzanie wodami opadowymi i ochrona mieszkańców Katowic oraz infrastruktury przed skutkami ekstremalnych zjawisk pogodowych. Obecnie Katowickie Inwestycje S.A. realizują dwa etapy tego projektu o wartości ponad 100 mln zł. Dotyczy on wybudowania i zmodernizowania łącznie ponad 8 km sieci kanalizacji deszczowej, jak również powstania 25 podziemnych zbiorników retencyjnych, w różnych częściach miasta, m.in. w Parku w Dąbrówce, przy Centrum Przesiadkowym w Brynowie oraz przy ul. Dudy-Gracza. Łączna pojemność wszystkich 25 zbiorników wyniesie ponad 11 mln litrów, podczas gdy jeden basen olimpijski mieści w sobie 3,5 mln litrów. Inwestycja uzyskała dofinansowanie z Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020 w wysokości około 55 milionów złotych.
Kontrola to podstawa
Dodatkowo, w kontrolowaniu sytuacji pomagają również urządzenia pomiarowe, przy pomocy których monitoruje się stan wód w kanalizacji czy ciekach. – Dzięki nim, tak jak miało to miejsce podczas ostatniej ulewy, otrzymujemy na bieżąco informacje na temat warunków, jakie aktualnie panują w wyznaczonych do weryfikacji punktach. Tym razem system wszedł w tryb alarmowy i powiadomił nas o zbliżającym się 70-procentowym wypełnieniu kolektorów przy ulicach Kossutha, Pułaskiego i Kościuszki po czym w tych miejscach zwiększyła się częstotliwość pomiarów – mówi Adam Turek-Kidawa, z-ca kierownika działu planowania i eksploatacji kanalizacji deszczowej Katowickich Inwestycji S.A. – Całe szczęście sytuacja szybko się unormowała i wszystkie nasze systemy powróciły do normalnego trybu pracy – dodaje.
Komentarze (0)