Nutrie to gryzonie pochodzące z Ameryki Południowej. W ostatnim czasie stały się lokalną atrakcją dwóch miast na terenie woj. śląskiego – Rybnika i Jaworzna. Los rybnickich zwierząt wydaje się przesądzony – zagrażają rodzimej bioróżnorodności więc RDOŚ w Katowicach ogłosił niedawno zamówienie by nutrie – jako inwazyjny gatunek obcy – były odłowione i uśmiercone. Wedle treści zamówienia, zwierzęta mają być uśpione albo zastrzelone. Truchła natomiast mają być zutylizowane lub przeznaczone jako karma dla innych zwierząt.
Inwazyjny gatunek obcy
Zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z 9 grudnia 2022 r. nutria została zaklasyfikowana jako gatunek inwazyjny podlegający szybkiej eliminacji. “Zwierzęta te wywierają ogromne szkody w przyrodzie i zostały zaklasyfikowane jako jedne ze 100 najgroźniejszych gatunków inwazyjnych na świecie. Ich działalność może zagrażać również bezpieczeństwu publicznemu. Zwierzęta uszkadzają wierzchnią warstwę gleby, doprowadzając do uszkodzeń infrastruktury drogowej, podkopami mogą wpływać na destabilizację skarp rzek, co przekłada się na ryzyko wystąpienia podtopień. Niekontrolowany przyrost populacji tego gatunku skutkuje koniecznością podjęcia przez organy ochrony przyrody działań zaradczych” – informuje Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach.
Tymczasem od kilkunastu miesięcy pracownicy urzędu są zaangażowani w intensywne działania mające na celu ochronę nutrii w Rybniku. W obliczu ostatniej decyzji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach i ogłoszeniu przez nich przetargu na odłów i eliminację nutrii na terenie woj. śląskiego władze Rybnika przedstawiają dotychczasowe działania miasta w tej sprawie.
Rybnik przestaje promować nutrie
Prezydent miasta przyznaje się do pełnionego błędu i promowania nutrii. – W Rybniku są najbardziej popularne. Trzeba przyznać, że są swoistą maskotką miasta. Rybniczanie polubili te zwierzęta, choć są czasem opinie, że ich nadmiar może być problemem. Prawda jest jednak taka, że miasto wykorzystywało, trochę ja sam, zdjęcia nutrii jako maskotkę. To był błąd i trzeba to sobie powiedzieć – przyznał Piotr Kuczera.
W ostatnim komunikacie miasta władze informują: “zdemontowaliśmy tablice edukacyjne, zmieniliśmy narrację publikowanych artykułów i wypowiedzi, informowaliśmy o konieczności zaprzestania dokarmiania nutrii”.
Jednocześnie magistrat wskazuje, że na decyzję o ogłoszeniu przetargu przez RDOŚ dotyczącego eksterminacji tego gatunku Miasto Rybnik nie miało żadnego wpływu. “Nie zostaliśmy również poinformowani o tej decyzji” – czytamy w komunikacie.
Próby ochrony rybnickich nutrii
Miasto zapewnia, że podjęło szereg kroków mających na celu ocalenie nutrii, m.in.:
- znalezienie opiekunów, ośrodków lub azylu, który przyjmie zwierzęta;
- stworzenie lub partycypowanie w kosztach budowy azylu – oszacowano koszty takiego przedsięwzięcia w mieście;
- kastrację i sterylizację zwierząt – nawiązano kontakt z lecznicami weterynaryjnymi w Polsce, które wyraziły chęć podjęcia się tego zadania;
- konsultacje i zawiłości organizacyjno-prawne, dające miastu możliwość działania w tej kwestii.
“Już w 2021 roku zwracaliśmy się do Wód Polskich, jako właścicieli cieków wodnych na terenie Miasta Rybnika, o interwencję w związku z rozrastającą się populacją nutrii oraz do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska z prośbą o podjęcie działań zgodnie z kompetencjami – ponieważ już wtedy brakowało wytycznych lub przepisów, na podstawie których miasto mogłoby działać. Od 2023 roku Miasto Rybnik prowadzi współpracę z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska. Dodatkowo prowadzimy intensywne działania mające na celu ochronę chociażby części rybnickiej populacji nutrii. Między innymi 20 września 2023 rozmawialiśmy z poznańskich ogrodem zoologicznym, którego ówczesnym dyrektorem była Ewa Zgrabczyńska. To jedyne zoo w Polsce, które może przyjmować zwierzęta dzikie niewiadomego pochodzenia. Odmówiło nam. Znaleźliśmy kilka zagród zwierzęcych zlokalizowanych w Rybniku i w odległości do 30 km od Rybnika, które były potencjalnie zainteresowane przyjęciem nutrii do siebie” – czytamy w komunikacie.
Miasto chciało wesprzeć zagrody poprzez dofinansowanie budowy azylu dla nutrii. Jednak z uwagi na fakt, że nutria jest inwazyjnym gatunkiem obcym – gmina nie może w żaden sposób wydatkować środków publicznych na ochronę tego gatunku poprzez sfinansowanie budowy azylu. Warto dodać, że urzędnicy próbowali znaleźć źródła pozyskania środków zewnętrznych, w celu wsparcia finansowego zainteresowanych przyjęciem nutrii zagród zwierzęcych na budowę azylu. Niestety, bez skutku. Aktualnie nie ma żadnych źródeł takich dofinansowań.
Azyl dla gryzoni
Wedle rozpoznania UM w Rybniku, w Polsce istnieje tylko jeden azyl Fundacji “Szopowisko” w powiecie wrocławskim. Jego przedstawiciele już w zeszłym roku wyrazili chęć przyjęcia kilku sztuk nutrii do siebie, jednak nie mogli tego zrobić ze względu na brak formalnej zgody GDOŚ. “Dziś, kiedy “Szopowisko” jest już azylem, mamy wiedzę, że zapewnienie należytej opieki oraz utrzymanie nutrii to ogromne koszty, a swoje miejsce znalazłoby tam zaledwie kilka naszych zwierząt. Te inteligentne, ale też niezwykle terytorialne zwierzęta potrzebują odpowiednich przestrzeni do życia. Nikt nie jest w stanie zapewnić tego kilkuset zwierzętom z całej Polski. Pokładaliśmy ogromne nadzieje w budowie Centralnego Azylu dla Zwierząt, jednakże do tej pory nie powstał” – informują rybniccy urzędnicy.
Związane ręce
Jedna z ostatnich wymian korespondencji z RDOŚ w Katowicach, wskazała Miastu, że nutrie z Rybnika są oswojone i nie boją się człowieka. W związku z tym miasto próbowało wykorzystać to jako argument i zapytało RDOŚ czy w przypadku nutrii pochodzących z Rybnika można byłoby stosować wyłącznie ustawę o ochronie zwierząt, na podstawie której miasto mogłoby wyłapać, zaczipować, wykastrować i wysterylizować zwierzęta, a następnie przekazać do adopcji wystawiając certyfikat pochodzenia dla każdej nutrii tak, aby można je było ocalić przed uśmierceniem. Niestety RDOŚ w Katowicach odpowiedział, że jeśli nutrie zostaną przekazane do adopcji, to miejsca w których będą żyły – będą musiały być legalnymi, zarejestrowanymi w Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska azylami. Inaczej także trzeba je będzie uśmiercić.
Urząd Miasta ma możliwości zmiany zapisów miejskiego programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobieganiu bezdomności zwierząt o kwestie dotyczące nutrii, tak aby miasto mogło wydatkować środki m.in. na wyłapanie oraz kastracje zwierząt. Jednak bez istnienia stosownego miejsca – zmiana zapisów nie zmieni sytuacji nutrii.
W związku z ogłoszonym przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska przetargiem pn. “Odłów i eliminacja nutrii na terenie województwa śląskiego” – w czwartek, 22 sierpnia br. przedstawiciele miasta spotkali się w siedzibie RDOŚ w Katowicach w temacie rybnickich nutrii. RDOŚ nie wyraził zgody na prośby Miasta Rybnika, dotyczące unieważnienia ogłoszonego przetargu ani na zmianę jego zapisów. Nie wyraził zgody także na propozycję Prezydenta Miasta dotyczącą przekazania tych środków na budowę azylu, zamiast na zabicie nutrii.
Jednocześnie przedstawiciele RDOŚ zaznaczyli, że samodzielny odłów i ponowne wypuszczenie na wolność złapanej nutrii, bądź przetrzymywanie zwierzęcia bez stosownych zgód zagrożone jest karą administracyjną nałożoną przez RDOŚ nawet do 1 mln zł, a także na mocy kodeksu karnego – pozbawieniem wolności do lat 5.
Aktualnie Miasto Rybnik ma związane ręce. “Próbujemy wciąż walczyć o ocalenie jak największej liczby nutrii, jednak bez pomocy z zewnątrz nam się to nie uda” – informują włodarze.
Debata trwa
Sytuacja w Rybniku jest już szeroko komentowana w mediach społecznościowych. Pod ostatnimi wpisami prezydenta Kuczery na Facebooku, dotyczącymi nutrii, można przeczytać m.in. takie wypowiedzi:
“Panie Prezydencie, czy można te nutrie wysterylizować i adoptować? Jesli zamierzacie je odstrzelić, to pewnie trochę z nich uda się uratować (może wszystkie, nie wiem ile ich aktualnie jest)… Może jakaś akcja z pomocą portali SM?”
“Domorośli obrońcy przyrody, którzy dziś ronią krokodyle łzy nad rybnicką populacją inwazyjnego gatunku gryzonia niechaj zorganizują zbiórkę i z własnych kieszeni zapewnią corocznie kilka milionów złotych na utworzenie I utrzymanie ostoi dla nutrii”
“Dzień dobry, a czy jest jakakolwiek szansa na azyl dla tych zwierzątek albo zoo , żeby w spokoju dożyły swych dni?”
“Jak zrobiła się burza w Internecie to nagle się Prezydent odezwał, gdzie Pan był jak wypłynęła informacja o zabijaniu nutrii?Gdzie Pan był jak Pet Patrol zwracał uwagę na problem i konieczność sterylizacji już PARĘ LAT TEMU,z jakimi fundacjami się kontaktowano? Dobrze że Łukasz Litewka sprawę nagłośnił.”
“Ja mam tylko jedno pytanie – dlaczego nie zostały wykastrowane ????
Pytam, bo chyba większość z nas biologię miała w szkole i wie że jedną z podstawowych funkcji życiowych jest ROZMNAŻANIE …więc efekt jaki mamy, czyli zwielokrotniona liczba osobników nie jest dziełem przypadku, a zwykła biologią.”
“Wstyd! Najpierw miasto uczyniło z nutrii maskotki i atrakcję turystyczną. Nie czyniąc przy tym nic, żeby zabezpieczyć przyszłość tych stworzeń(m.in. sterylizacje). Teraz, kiedy dostatecznie się na nich wypromowano , zostaną bezlitośnie wybite? Zwierzęta, które za przyzwoleniem , a nawet przyklaskiwaniem władz miasta zostały nauczone zaufania do człowieka. Kiedy stało się to wygodne, miasto uznało nutrie za szkodniki i płaci myśliwym za ich wymordowanie..Czy nie lepiej by było spróbować przeznaczyć pieniędzy zamiast dla myśliwych , to na wybudowanie azylu dla nutrii lub na wsparcie finansowe fundacji, które może mogłyby przyjąć zwierzęta? Jak można z uśmiechem na ustach i w białych rękawiczkach wydać decyzję by je bestialsko wymordować ? Nie mam słów . Zostaje niedowierzanie, gorycz i wielki zawód władzami miasta.”
Komentarze (0)