Zdaniem Lorraine Lillis z dublińskiego University College 2 proc. tego oleju w paszy krów może zmniejszyć ilość wydalanych przez nie gazów nawet o 21 proc.
Niestety, olej rybny jest drogi i trudno dostępny. Jednak prędzej czy później rolnicy i tak musieliby zapłacić za gazy swoich zwierząt. Niektóre państwa Unii Europejskiej od pewnego czasu rozważają wprowadzenie podatków od posiadanego pogłowia, by obciążyć rolników kosztami emisji metanu.
Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska szacuje, że 28 proc. metanu, który trafia do atmosfery przez działalność człowieka, wydzielane jest przez żołądki krów, owiec i kóz.
źródło: dziennik.pl
Komentarze (0)