Odpady niebezpieczne, o których nielegalne zagospodarowanie oskarżany został Zbigniew T., przyjechały do Polski z Niemiec. Były zakopywane w lasach w Wielkopolsce i województwie lubuskim, także na obszarach Przemęckiego Parku Krajobrazowego, w obszarze Natura 2000.
Prokuratura zarzuca Zbigniewowi T. także stworzenie i kierowanie grupą przestępczą o rodzinnym charakterze, w której składzie znaleźli się dwaj synowie, brat, kuzyn i trzej pracownicy. Łącznie zatrzymano osiem osób.
Afera wyszła na jaw, gdy mieszkańcy wsi w województwie lubuskim skarżyli się na uciążliwe zapachy z pól. Zbigniewa T. miał nakazać pracownikom swojej firmy rozrzucanie na nich odpadów pochodzących z oczyszczalni.
W trakcie śledztwa okazało się, że rolnik zajmuje się także „zagospodarowaniem” odpadów niebezpiecznych, które przyjeżdżały do Polski z Niemiec. Śledczy podejrzewają, że część z nich trafiało do lasów w okolicach Poznania.
Zakopywane były: materiały budowlane, substancje ropopochodne, stare opony, torby foliowe, kable. Część odpadów była zakopywana w kopalniach kruszywa prowadzonych przez Zbigniewa T.
Jak informuje “Głos Wielkopolski”, śledczy badają kolejne wątki sprawy, dotyczące m.in. wręczania łapówek urzędnikom. Zbigniew T. usłyszał już zarzuty „udzielenia korzyści majątkowej funkcjonariuszom publicznym”.
Źródło: Głos Wielkopolski
Ukarany
Komentarz #80483 dodany 2020-08-04 09:13:48
10 tysięcy złotych kary. Ok + wyrok odebrania uprawnień do kierowania pojazdami.