Młode sokoły spędzą w sztucznych gniazdach ok. 10 dni. Przez ten czas mają przyzwyczaić się do nowego miejsca. Przez kolejne 5 tygodni będą dokarmiane za pomocą specjalnej windy.
– Jest to sposób na to, aby jedzenie nie kojarzyło im się z człowiekiem – tłumaczy Sławomir Sielicki ze Stowarzyszenia na rzecz Dzikich Zwierząt "Sokół". – Dzięki temu usamodzielnią się i niebawem zaczną polować.
Akcja umieszczenia drapieżników w sztucznych gniazdach nazywane jest „wdrukowaniem na miejsce urodzenia”. Dzięki temu mechanizmowi sokoły po osiągnięciu dojrzałości, czyli w wieku około 2-3 lat, zakładają gniazda w środowisku zbliżonym do tego, gdzie po raz pierwszy zaczęły samodzielnie żyć. Zanim ptaki zostały umieszczone w sztucznych gniazdach pobrano im krew, a także je zaobrączkowano. Pozwoli to w przyszłości na ustalenie ich historii: jak i gdzie wędrują, ile mają lat, kiedy zostały wypuszczone, a w przypadku odnalezienia martwego ptaka co było przyczyną śmierci. Młode sokoły opuszczą gniazda w momencie, gdy będą gotowe do samodzielnego ich opuszczenia. Według specjalistów powinno to nastąpić za ok. 10 dni. Sokoły zostaną w Lesie Warmińskim do późnej jesieni, potem odlecą i powinny wrócić na początku wiosny, by z czasem założyć tu własne gniazda.
– Takie działania to bardzo cenna inicjatywa – ocenia Tadeusz Ratyński, I z-ca Prezesa Zarządu WFOŚiGW w Olsztynie. – Oddanie dla ekosystemu tego gatunku ma wielkie znacznie dla Warmii i Mazur. Zniknięcie z naszego środowiska nadrzewnej populacji sokoła wędrownego było spowodowane wieloma czynnikami. Dziś mamy okazję to zmienić. Najważniejsze jest to, że sokół wraca do naszych lasów – dodaje.
Projekt, który ma doprowadzić od powrotu sokoła na Warmię jest przewidziany na osiem lat. W zeszłym roku udało się sprowadzić z Niemiec na Warmię 17 sokołów. Potomstwo sokołów sprowadzonych na Warmię z zagranicznych hodowli powinno pojawić się za 2-3 lata.
źródło: wfosigw.olsztyn.pl
Komentarze (0)