O tym, że temat wód opadowych to szersze i wymagające wielowątkowego uporządkowania zagadnienie, wie każdy specjalista zajmujący się utrzymaniem i eksploatacją sieci wod-kan. Problem w tym, że obecnie nie za bardzo wiadomo, jaki model byłby najlepszy i jak w tej kwestii powinno się zmienić prawo.

Problem jest szeroki, bo kanalizacja deszczowa to zarówno błękitno-zielona infrastruktura, jak i rowy, cieki czy też otwarte lub zamknięte zbiorniki na wodę opadową i roztopową. I w tym kontekście rodzi się poważne pytanie o to, czy wodociągi to właściwa jednostka do zarządzania systemem gospodarowania wodami opadowymi i roztopowymi, szczególnie że gospodarowanie wodami opadowymi i roztopowymi to zadanie z zakresu obsługi systemu naczyń połączonych z elementami zawiadywanymi przez różne miejskie i gminne instytucje, takie jak: zarządy i zakłady dróg, zieleni i oczywiście wodociągi.

W Bydgoszczy sieć pod opieką MWiK

Ciekawymi przemyśleniami w tym zakresie podzielił się z uczestnikami niedawnej Konferencji Stormwater Poland 2024 Stanisław Drzewiecki, prezes Zarządu Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Bydgoszczy. – Jako miejskie wodociągi zajmujemy się systemem kanalizacji deszczowej od ponad 10 lat. W 2013 r. Rada Miasta powierzyła nam to w&nbs...