W opublikowanej w czwartek wypowiedzi dla “Rzeczpospolitej” szefowa resortu klimatu i środowiska oceniła, że dyskusja dotycząca lokalizacji w pomorskim Choczewie pierwszej polskiej elektrowni jądrowej to “burza w szklance wody”. “Nie było i nie ma żadnych podstaw do wszczęcia na nowo dyskusji dotyczącej lokalizacji pierwszej elektrowni jądrowej” – zapewniła w publikacji.
Kiedy audyt?
Aktualizacja polityki jądrowej państwa
“Na ten rok przewidziana jest aktualizacja polityki jądrowej państwa. Musimy ustalić trzy rzeczy: realność harmonogramu przyjętego i możliwość wpisania do uruchomienia pierwszego bloku jądrowego w Choczewie w 2033 r. Na ten moment w polityce energetycznej państwa ten blok jest ujęty dokładnie w tym roku i to wymaga sprawdzenia. Druga rzecz to jest (…) zabezpieczenie środków odpowiednich finansowych w limitach, w wieloletnich planach finansowych naszego państwa. Będziemy szacować koszty i sprawdzać, czy one są ujęte w wieloletnim planie finansowym” – powiedziała.
Jako trzeci punkt minister wymieniła “ogólny nadzór nad inwestycją”.
Jakie szanse na drugą elektrownie jądrową?
“To jest prywatna inwestycja, realizowana przez prywatnego inwestora we współpracy ze spółką skarbu państwa. Obecność w tej inwestycji państwa jest bardzo mocno ograniczona, zwłaszcza, jeśli chodzi o Ministerstwo Klimatu i Środowiska” – oceniła. Zaznaczyła przy tym, że MKiŚ przygląda się tej inwestycji, ale jej nie nadzoruje. “Oczywiście jesteśmy od wydawania zgód środowiskowych i w tym zakresie będziemy wypełniać swoją rolę” – zapewniła.
Inwestorem i operatorem pierwszej elektrowni będzie należąca w 100 proc. do Skarbu Państwa spółka PEJ
Pierwszą w Polsce elektrownię jądrową ma budować spółka Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ). Pod koniec października spółka poinformowała, że wojewoda pomorski wydał decyzję lokalizacyjną dla projektu. Dzięki niej PEJ otrzymało prawo do dysponowania terenem na potrzeby prac przygotowawczych, oraz budowy i późniejszej eksploatacji elektrowni jądrowej. Należąca w 100 proc. do Skarbu Państwa PEJ jest inwestorem i będzie operatorem elektrowni.
Decyzja o ustaleniu lokalizacji inwestycji dotyczy przedsięwzięcia polegającego na budowie i eksploatacji pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej, posiadającej 3 reaktory AP1000 Westinghouse o łącznej mocy 3750 MWe, na obszarze gminy Choczewo w lokalizacji “Lubiatowo-Kopalino”. W 2023 r. PEJ uzyskała dla swojej inwestycji na Pomorzu decyzję zasadniczą oraz decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach. Zgodnie z harmonogramem Programu Polskiej Energetyki Jądrowej, pierwszy blok pierwszej elektrowni jądrowej miałby ruszyć w 2033 r.
W połowie stycznia „Dziennik Bałtycki” podał, że zmianę lokalizacji elektrowni jądrowej na Pomorzu zapowiedziała nowa wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz. Pomorski urząd wojewódzki w odpowiedzi zamieścił oświadczenie wojewody, w którym wskazano, iż nie zmieniono lokalizacji elektrowni jądrowej na Pomorzu, a ostateczne decyzje, co do miejsca inwestycji zostaną podjęte przez rząd w stosownym czasie, po dokonaniu szczegółowych analiz.
Wspólne przedsięwzięcie PGE PAK Energia Jądrowa oraz koreańskiego koncernu KHNP
Druga w Polsce elektrownia jądrowa ma powstać, jako wspólne przedsięwzięcie PGE PAK Energia Jądrowa oraz koreańskiego koncernu KHNP. Siłownia ma mieć co najmniej dwa reaktory APR1400 o łącznej mocy 2800 MW. PGE PAK Energia Jądrowa, w której ZE PAK i PGE mają po 50 proc. udziałów, ma przygotować trzy elementy inwestycji: studium wykonalności, badania terenu, lokalizacji oraz ocenę oddziaływania na środowisko na potrzeby planowanej budowy elektrowni jądrowej. Elektrownia ma powstać w 2035 r. w Koninie-Pątnowie w gminie Konin w Wielkopolsce, na terenach graniczących z obecną elektrownią Grupy ZE PAK.
18 stycznia prezes KHNP Jooho Whang poinformował, że według założeń jego firmy do końca marca 2024 r. podpisana zostanie umowa na wykonanie studium wykonalności dla projektu jądrowego w Pątnowie we współpracy z PGE i ZE PAK.
Komentarze (0)