Chęć zorganizowania tej konferencji wyraziły m.in. Katowice i Gdańsk.
– Katowice są interesujące, bo tam jest węgiel, tam są górnicy, tam możemy pokazać nowe technologie – wydobycia i spalania węgla. Wydaje mi się, że byłoby to pouczające dla całego świata – zobaczyć to, co się w Polsce dzieje, jaka jest nasza specyfika. Jestem pragmatykiem i uważam, że gdyby sekretariat konwencji klimatycznej wybrał Śląsk, nie byłoby źle – podkreślił szef Ministerstwa Środowiska.
Minister dodał, że najprawdopodobniej na wiosnę do Polski przyjadą przedstawiciele sekretariatu konwencji klimatycznej, którzy wybiorą organizatora z zaproponowanych przez resort środowiska kandydatur.
Szczyty klimatyczne ONZ, czyli tzw. COP-y (Conferences of the Parties) to doroczne globalne konferencje, podczas których negocjowane są działania na rzecz polityki klimatycznej. Polska już dwukrotnie była ich organizatorem – w 2008 r w Poznaniu i w 2013 r. w Warszawie.
Podczas szczytu w marokańskim Marrakeszu w 2016 roku Konferencja Stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych ws. zmian klimatu ogłosiła, że gospodarzem szczytu klimatycznego w 2018 r. będzie Polska. Natomiast tegoroczna konferencja obędzie się w Bonn w Niemczech.
Na razie nie znamy polskiego miasta-gospodarza, które zorganizuje szczyt. Minister środowiska Jan Szyszko powiedział PAP, że swoje kandydatury zgłosiły na razie dwa miasta – Gdańsk i Katowice. Dodał, że do resortu docierają sygnały, iż nad organizacją imprezy zastanawiają się też kolejne – m.in. Warszawa, Poznań i Wrocław.
Szef resortu pytany, czy polska strona ma jakiegoś faworyta, odpowiedział, że na razie nie. Przyznał jednak, że organizacja szczytu na Śląsku byłaby ciekawym pomysłem.
Szyszko podkreślił, że konferencja w 2018 r. będzie bardzo istotna, ponieważ wyznaczy konkretne kierunki realizacji porozumienia paryskiego, które zacznie obowiązywać od 2020 r. Minister tłumaczył, że Polska podczas szczytu klimatycznego będzie chciała pokazać innym państwom, jak prowadzić do neutralności emisji gazów cieplarnianych (czyli równowagi między emisją CO2 a jego pochłanianiem przez gleby czy lasy), posługując się innowacyjnymi technologiami.
Źródło: PAP Nauka w Polsce
Komentarze (0)