Ten odpad może być cennym surowcem przemysłowym

Ten odpad może być cennym surowcem przemysłowym
PU
26.05.2022, o godz. 13:46
czas czytania: około 4 minut
1

Fusy po kawie wcale nie muszą trafiać do kosza na śmieci. To cenny surowiec, który można przetworzyć w olej kawowy, antyoksydanty, ligninę, ekologiczny brykiet do kominka, płytki, biodegradowalne doniczki, kubki czy opakowania na żywność. Start-up EcoBean pracuje nad uruchomieniem kawowej BioRafinerii, dzięki której będzie można zamienić tonę fusów na tworzywa warte co najmniej 4 tys. euro. Bariści wyliczają, że jedna kawa pozostawia po sobie średnio 8–10 g fusów, a co roku w Polsce powstaje 120 tys. ton takich odpadów, które można poddać recyklingowi.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Cenny surowiec z fusów po kawie niektórzy już dziś stosują we własnych domach. Wykorzystują je m. in. jako nawóz do roślin czy składnik peelingu do ciała. Start-up EcoBean ma jednak pomysł, jak zagospodarować ogromne ilości fusów generowane przez kawiarnie, stacje benzynowe czy korporacje.

– Większość z nas myśli, że fusy po kawie to odpad, ale coraz częściej są one wykorzystywane nie tylko przez domowników. Coraz więcej start-upów myśli o tym, żeby zastosować je jako surowiec przemysłowy, my jesteśmy jednym z nich – mówi Marcin Koziorowski, prezes zarządu EcoBean, spin-offu powołanego przy Politechnice Warszawskiej.

Brykiet z kawy

Pierwszym produktem opartym na kawowych fusach przygotowanym przez ten start-up jest przyjazny środowisku brykiet do kominka lub grilla. Z wyliczeń EcoBean wynika, że 100 kawiarni sieciowych generuje około 180 ton odpadów, co daje dziewięć 20-tonowych kontenerów. Ich zawartość można przerobić na 500 tys. brykietów. Brykiet z kawy ma wiele zalet. Przede wszystkim generuje nawet 20% więcej energii i ciepła niż brykiet drzewny, a do tego dłużej się pali i pozostawia mniej popiołu.

Cenny surowiec w innych gałęziach przemysłu

Fusy nadają się do wykorzystania jako budulec czy wypełniacz. Można nimi zastąpić część plastiku i później te przedmioty mogą być kompozytem. Mowa tu np. o wykańczaniu wnętrz, czyli różnego rodzaju blatach, czy płytkach ściennych. Fusy mogą też mieć zastosowanie jako budulec biodegradowalny, z którego produkuje się np. doniczki. Po bardzo zaawansowanym przetworzeniu fusów i wydobyciu z nich tego, co najlepsze, uzyskujemy chociażby antyoksydanty, które później możemy wykorzystywać w kosmetykach. Z fusów możemy ekstrahować też olej kawowy czy ligninę, która może być alternatywą do obecnej ligniny papierowej.

– Fusy służą też do wytwarzania jednorazowych rzeczy takich jak kubeczki czy słomki. Niedawno na rynku pojawiła się też przędza powstająca częściowo z fusów kawowych, więc niedługo można sobie wyobrazić, że z fusów będą wykonywane bluzy i inne tego typu rzeczy – mówi Marcin Koziorowski.

Ponowne przetwarzanie

EcoBean dokłada starań, aby powstałe z ich surowców produkty były jak najdłużej wykorzystane w obiegu zamkniętym, np. jednorazowe słomki z kawowej ligniny mogą być odsyłane do ponownego przetworzenia. Przetworzenie 20 tys. ton fusów oznacza mniejszą emisję dwutlenku węgla o 9 tys. ton. Oszczędności będą większe, bo spożycie kawy w Europie wciąż rośnie. Na świecie liczba spożywanej kawy to ok. 2,25 mld filiżanek. Tak wynika z przytaczanych przez start-up danych.

– Fusy są bardzo wartościowym surowcem. Wyobraźcie sobie, że technologia pozwoli w przyszłości zwaloryzować jedną tonę fusów w skali przemysłowej, a to oznacza, że będziemy w stanie uzyskać z niej nie mniej niż 4 tys. euro – mówi prezes EcoBean.

Pilotażowa biorafineria

Start-up jest teraz na etapie budowania pierwszej pilotażowej biorafinerii, która ma zostać uruchomiona na początku 2023 roku w Warszawie. Z czasem chcą otworzyć kolejne takie fabryki w siedmiu innych miejscach Europy. Każda tona fusów, która trafi do biorafinerii, przejdzie różne etapy przetwarzania. Na początku wydzielony zostanie z niej olej kawowy (150 kg). Reszta fusów przechodzi do następnego etapu, gdzie udaje się wydzielić antyoksydanty. Następnie fusy trafiają do specjalnie wytrenowanych bakterii, które przetwarzają cukry zawarte w fusach na kwas mlekowy.

– To co pozostanie, czego nie zjedzą bakterie, przetwarzamy dalej i wyciągamy z tego ligninę. Z kolei to co zostanie na samym końcu i można by uznać za odpad z naszego procesu, trafia jako dodatek paszowy dla robaków, krewetek, karaluchów i tego typu stworzeń– wyjaśnia Marcin Koziorowski.

Dostawy najważniejsze

Spółka podkreśla, że sukces przedsięwzięcia w dużej mierze zależy od logistyki, a dokładniej zdolności do pozyskiwania w sposób efektywny surowca. Dlatego równolegle EcoBean poszukuje partnerów, którzy będą mu dostarczać kawowe odpady. Na taką współpracę już zdecydował się Cambridge Innovation Center Warsaw, który dostrzega w tym ogromny potencjał.

– W CIC Warsaw zużywamy około 200 kg kawy miesięcznie. Wierzymy w start-upy, które działają w sektorze sustainability, a EcoBean jest fantastycznym przykładem takiego start-upu, który próbuje stworzyć świat cyrkularnej ekonomii. Korzyści ze współpracy jest wiele. Po pierwsze, spełniamy naszą misję, którą jest tworzenie lepszego świata, a cyrkularna gospodarka jest elementem tej misyjności. Do tego mamy też fajny feedback od naszych klientów, którzy są bardzo szczęśliwi, że mogą współpracować poprzez nas z tego typu firmami – mówi Jerzy Brodzikowski, general manager w Cambridge Innovation Center Warsaw.

źródło: biznes.newseria.pl

Udostępnij ten artykuł:

Reklama

AD3b ODPADY (odpady budowlane) 25.11.24-13.01.25

Komentarze (1)


reuters

Komentarz #171257 dodany 2022-06-03 19:44:57

Super pomysł, tylko nic nie piszą o kosztach logistyki fusów. Przecież one nie rosną w jednym miejscu. Ale kasa na start up wyrwana :-)

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Odpady
css.php
Copyright © 2024