Ekolodzy i działacze na rzecz ochrony przyrody wskazują na zagrożenia, ponieważ część fabryki znajduje się na obszarze ochronnym wód. Przygotowują również kolejne oświadczenia sprzeciwiające się planowanej rozbudowie.
Spotkanie z przedstawicielami Tesli
Tesla zorganizowała sesję pytań i odpowiedzi, podczas której mieszkańcy Brandenburgii mogli dowiedzieć się więcej o działalności fabryki i jej starań na rzecz minimalizacji negatywnego wpływu na środowisko. Pracownicy Tesli odpowiadali na pytania mieszkańców, które najczęściej dotyczyły zużycia wody po rozbudowie.
Organizacja tego typu spotkania wskazuje na to, że Amerykanie wyciągnęli wnioski z samej budowy Gigafactory, która została otwarta w marcu 2022 roku. Wówczas zmagali się z licznymi protestami mieszkańców i organizacji proekologicznych, ale ostatecznie udało im się uruchomić zakład.
Negatywny wpływ na wodę
Zdaniem przedstawicieli stowarzyszenia wodnego Strausberg-Erkner, zabudowa prawie miliona metrów kwadratowych terenu wpłynie na zmiany w wodach gruntowych, co będzie mieć przełożenie na zaopatrzenie w wodę pitną. Sporny teren porośnięty jest obecnie lasem iglastym. Tesla w dokumentach, załączonych do wniosku o wydanie zgody środowiskowej na rozbudowę, nie podziela tych obaw. Przekonuje też, że wraz z ekspansją „zapotrzebowanie na świeżą wodę nie powinno wzrosnąć”.
Tesla rozbudowując zakład w Brandenburgii chce podwoić swoje moce produkcyjne z 500 tys. do miliona samochodów rocznie. Obecnie w Gruenheide pracuje około 11 tys. osób, po rozbudowie zatrudnionych miałoby być tam 22,5 tys.
Komentarze (0)