W Karpaczu o odpadach po polsku, czesku i słowacku

Krajowe Forum Dyrektorów Zakładów Oczyszczania Miast od ponad 30 lat ściśle współpracuje z kolegami z Czech i Słowacji. W tym roku po raz pierwszy postanowili zorganizować wspólny zjazd organizacji działających w branży odpadowej z tych trzech krajów.

Wymiana doświadczeń

Kongres to wyjątkowa okazja do wysłuchania ekspertów i praktyków z trzech krajów, którzy na co dzień mierzą się z wyzwaniami związanymi z utrzymaniem porządku i czystości w miastach i gminach. Celami spotkania są nie tylko omówienie aktualnej sytuacji w zakresie zarządzania odpadami w Polsce, Czechach i na Słowacji, szczególnie w aspekcie wymagań unijnych, ale również wymiana doświadczeń i najlepszych praktyk w tym obszarze.

Po zaprezentowaniu stanu gospodarek w poszczególnych krajach przeprowadzone zostaną cztery debaty, podczas których przedstawiciele trzech państw będą dyskutować o zagadnieniach prawnych, ekonomicznych, technicznych i technologicznych związanych z oczyszczaniem miast i gospodarką odpadami.

Podczas Kongresu odbędzie się również wystawa sprzętu i akcesoriów związanych z funkcjonowaniem firm zajmujących się oczyszczaniem miast. Wystawcy przygotowali w sumie 79 stoisk wewnątrz hotelu oraz w jego otoczeniu.

Najważniejsze problemy

– Kongres jest przestrzenią dla wymiany pomysłów, doświadczeń i innowacji, które przyczynią się do tworzenia zrównoważonych i efektywnych rozwiązań dla naszych miast i regionów – mówił Wojciech Janka, prezes Krajowego Forum Dyrektorów Zakładów Oczyszczania Miast.

Zwracał także uwagę na to, że kraje reprezentowane na kongresie borykają się z tymi samymi problemami. Czesi na przykład skarżyli się na ciągłe zmiany prawodawstwa unijnego. – W mojej ocenie prawodawstwo to nie uwzględnia faktu, że część krajów członkowskich osiągnęła dotychczas dość niski poziom rozwoju systemu gospodarowania odpadami. Nakłada jednak na te kraje obowiązek przestrzegania takich samych reguł jak na kraje, którym dotychczas udało się wspiąć na wyższy poziom. Dla krajów o niższym poziomie rozwoju oznacza to konieczność rozwoju w zdwojonym, trudnym do osiągnięcia tempie – zauważał Milan Doubravský, przewodniczący Sekcji Odpadowej Stowarzyszenia Służb Komunalnych Republiki Czeskiej (cz. Sdružení komunálních služeb ČR).

Słowacy natomiast zwracali uwagę na problemy z zagospodarowaniem frakcji kalorycznej. – Jeśli wolne moce cementowni w zakresie termicznego przekształcania odpadów zsumujemy z mocami obu słowackich ITPOK-ów (nawet po ich planowanej rozbudowie) i zestawimy wynik z przepustowością planowanych linii mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów, to w 2035 roku na Słowacji w dalszym ciągu będzie brakowało możliwości odzyskania energii odpadów na poziomie ok. 550-600 tys. ton rocznie – mówił Peter Kuba, przewodniczący słowackiego Stowarzyszenia Organizacji Robót Publicznych (słow. Združenie Organizácií Verejných Prác SR).

Wszyscy uczestnicy dostrzegali także problem z szybkim wdrożeniem innowacji w krajowych systemach gospodarki odpadami.