W Nowym Sączu woda będzie droższa

W Nowym Sączu woda będzie droższa
ko
22.08.2019, o godz. 14:58
czas czytania: około 2 minut
1

Rada Miasta w Nowym Sączu zdecydowała o odebraniu dopłat do cen wody i ścieków dla mieszkańców. Dla rodziny może to oznaczać opłatę wyższą o kilkaset złotych rocznie. Rośnie konflikt między prezydentem miasta a władzami spółki.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Do tej pory za metr sześcienny wody i ścieków mieszkaniec płacił 11,29 zł, bo miasto dopłacało 5,24 zł. Teraz trzeba będzie zapłacić pełną taryfę, czyli 16,53 zł.

Śmieci bez zmian, woda i ścieki w górę

Zmiana ma wejść w życie 1 września i jest efektem przyjęcia przez radnych klubów Koalicji Obywatelskiej i Koalicji Nowosądeckiej prezydenckiej uchwały, która likwiduje dopłaty do wody i ścieków. Radni zdecydowali bowiem, że nie będzie w Nowym Sączu podwyżek cen za wywóz śmieci i przesunęli na ten cel trzy miliony złotych z dopłat miasta do taryf za wodę i odprowadzanie ścieków.

Dopłaty do ceny wody i ścieków na wniosek Prezydenta Nowego Sącza przyznano mieszkańcom za pośrednictwem Sądeckich Wodociągów w grudniu 2018.

Kto podnosi cenę?

Mimo to, Prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel oznajmił, że nie istnieją jakiekolwiek przesłanki prawne i faktyczne do zwiększenia przez Zarząd Spółki wysokości opłat pobieranych od mieszkańców miasta w 2019 roku. Według prezydenta Handzla podwyżka cen zostanie potraktowana jako działanie na szkodę miasta i jego mieszkańców.

Prezes Sądeckich Wodociągów Tadeusz Frączek zaoponował. – Uczciwość i odwaga cywilna nakazywałaby powiedzieć mieszkańcom wprost, że wespół z grupą radnych Prezydent Miasta faktycznie zdecydował o podwyżce od września br. kosztów ponoszonych przez mieszkańców Nowego Sącza w związku z dostawami wody i odbiorem ścieków – czytamy w oświadczeniu zarządu spółki.

Spółka Sądeckie Wodociągi z własnego budżetu nie może dopłacać mieszkańcom do ponoszonych przez nich opłat za wodę i ścieki, ponieważ takie wsparcie jest wyłączną kompetencją Rady Miasta Nowego Sącza.

Będzie dymisja?

Zastępca prezydenta miasta Artur Bochenek zapowiada, że władze miasta będą chciały odzyskać większość w spółce, aby mieć wpływ na podejmowane przez nią decyzje. Uważa również, że obecny zarząd powinien poddać się do dymisji. Podkreśla, że kiedy tylko miastu na powrót uda się przejąć kontrolę w spółce, ceny wody powrócą do tych, obowiązujących dotychczas.

– Podwyżki zapowiedziane przez zarząd zostaną natychmiast anulowane – zapowiada.

Miasto chce zwołać zgromadzenie udziałowców, aby ci zadecydowali o podziale zysków Sądeckich Wodociągów, które w 2018 roku wyniosły około 7 mln zł.

Tymczasem prezes Sądeckich Wodociągów zaznaczył, że obecne zadłużenie spółki wynosi 115 milionów złotych, a obecny zysk spółki jest w całości wykorzystywany na spłatę zaciągniętych kredytów i obligacji. Prezes przyznał, że ma nadzieję, iż prezydent Ludomir Handzel zrewiduje dotychczasowe stanowisko i znajdzie jakieś rozwiązanie zgodne z obowiązującym prawem.

źródło: sadecczanin.infontvsadecka.pl, gazetakrakowska.pl,

Kategorie:

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (1)


zenon

Komentarz #20659 dodany 2019-08-23 14:53:17

Mieszkańcy zawdzięczają zwiększenie opłat za wodę tylko i wyłącznie prezydentowi i jego radnym (KN i KO). Prezydent zabrał dopłaty do wody nam mieszkańcom a nie Sądeckim Wodociągom.. Zysk Spółki po decyzji Wspólników bez sprzeciwu przedstawiciela z Urzędu Miasta w całości został przekazany na kapitał rezerwowy i będzie przeznaczony na spłate części zadłużenia. Nie można go przeznaczyć na dopłaty dla mieszkańcow. PROSTA KRÓTKA piłka której prezydenci nie mogą zrozumieć bo nie znają przepisów. A po drugie to czysta chęć przejęcia stołka przez znajomych prezydenta. o to się toczy całą wojna...

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Woda i ścieki
css.php
Copyright © 2024