Rozporządzenie PPWR i mniej plastiku
“Między innymi w UE jest negocjowane i kończone właśnie rozporządzenie PPWR (ang. Packaking and Packaking Waste Regulation), które zmieni nasze podejście do plastiku. Będziemy musieli zrezygnować z pewnych elementów jak np. z plastikowych naklejek na pomarańczach czy jabłkach. To wszystko zniknie” – wskazała wiceminister.
Anita Sowińska przypomniała, że w przyszłym roku zostanie wprowadzony system kaucyjny dotyczący plastikowych butelek. “Te zmiany będą związane ze zmianami nawyków konsumentów, co może być trudne” – dodała.
Kiedy ROP?
Sowińska odniosła się też do pytania, czy w tym roku zostanie wprowadzona rozszerzona odpowiedzialność producenta (ROP) postulowana przez branżę odpadową. ROP ma polegać na tym, że producenci tworzyw, w tym opakowań, ponosiliby odpowiedzialność finansową albo odpowiedzialność finansową i organizacyjną na etapie gdy stają się one odpadem.
“Gminy są na bardzo wysokim poziomie, jeśli chodzi o gospodarkę odpadami, również w porównaniu z innymi krajami. Brakuje nam elementu finansowego po to, żeby ta gospodarka była finansowana i żeby to było finasowanie stabilnie i racjonalnie” – wskazała Sowińska.
Podkreśliła, że ministerstwo przypatruje się rozwiązaniom, które wcześniej były zaproponowane i nie doszły do realizacji. “Jesteśmy na początku tej drogi, opracowujemy metodologię i na pewno będą prowadzone w tej sprawie konsultacje. Nie mogę potwierdzić, że to będzie zmiana w tym roku, ale na pewno to będzie jeden z priorytetów” – zapewniła wiceminister.
Problematyczny plastik
Sowińska zwróciła uwagę, że plastik jest dla świata “olbrzymim” problemem. “Według najnowszych statystyk rocznie na całym świecie zużywamy ok. 430 mln ton plastiku. Z tej ilości 2/3 to są opakowania jednorazowe: butelki, foliówki, opakowania do żywności” – przekazała wiceminister. “Uzależniliśmy się od opakowań plastikowych i myślę, że można to porównać do nałogu ponieważ plastiki są dla nas wygodne i tanie” – dodała.
Dyrektor generalna UNEP/GRID-Warszawa Maria Andrzejewska wskazała natomiast na branżę motoryzacyjną. “71 proc. tworzyw sztucznych wykorzystywanych w branży motoryzacyjnej trafia na składowiska, przetwarzanych jest ok 7 proc., a około 15 proc. poddawanych jest spalaniu” – poinformowała. Podobne problemy stwarza, jej zdaniem, branża odzieżowa i branża sportowa, która produkuje obuwie. “W większości te rzeczy trafiają na składowiska. Myślę, że to będzie przedmiotem najnowszych prac legislacyjnych na poziomie KE” – dodała.
Komentarze (0)