Wrocławscy radni przyjęli stanowisko dotyczące alarmu klimatycznego. W ten sposób miasto nadaje priorytet przeciwdziałaniu negatywnym skutkom zmian klimatycznych. Wszystkie działania mają sprawić, aby do 2050 r. Wrocław stał się miastem zeroemisyjnym.
– Zmiany klimatyczne, które są zauważalne na całym świecie, dotyczą również Wrocławia. Nie pozostajemy na to obojętni – wprowadzamy kolejne programy, takie, jak #ZłapDeszcz czy #WrocławNieMarnuje. Jako jedno z pierwszych miast w Polsce przyjęliśmy standardy ochrony drzew podczas inwestycji. We wrześniu apelowaliśmy do polskiego rządu, by także przeciwdziałał zmianom klimatu – poinformował na Faceboooku prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
Stanowisko w sprawie alarmu klimatycznego jest podsumowaniem toczącej się w przestrzeni publicznej dyskusji dotyczącej zmian klimatu i wynikających z nich konsekwencji.
Podczas prowadzonych przez miasto konsultacji i spotkań z mieszkańcami czy debat publicznych wybrzmiewa konieczność zaangażowania się Wrocławia w proces redukcji emisji dwutlenku węgla, która jest w głównym stopniu odpowiedzialna za zmiany klimatu oraz dostosowania miasta do skutków tych zmian, takich jak: ekstremalne fale upałów, ulewne deszcze czy miejska wyspa ciepła.
Stąd też w najbliższej przyszłości miasto chce postawić przede wszystkim na rozwój terenów zieleni, tworzenie miejsc komfortu termicznego, zatrzymywanie i ponowne wykorzystanie wody deszczowej, wdrażanie nowatorskich rozwiązań w oparciu o czystą energię a także na zrównoważoną mobilność, czyli kolejne inwestycje dotyczące rozwoju ścieżek rowerowych, zielonych przystanków czy nawet linii tramwajowych.
Wrocław już reaguje na zmiany klimatu, 5 września miejscy radni przyjęli Miejski Plan Adaptacji do zmian klimatu – to strategiczny dokument polityki klimatycznej miasta, spójny ze Strategią Wrocław 2030, Planem Gospodarki Niskoemisyjnej a także Planem działań na rzecz zrównoważonej energii i klimatu SECAP.
Observator
Komentarz #27449 dodany 2019-10-22 19:11:46
i co z tego? skoro ościenni ze wschodu, zachodu i południa i tak emitują ile fabryka daje, a innym wytykają.