Zielona rewolucja trwa we Wrocławiu. Do tej pory na Nowym Targu rosło 27 drzew, a po zakończeniu inwestycji pojawi się… 63 tysiące roślin – drzew, bylin, traw, czy paproci. Prace rozpoczęły się dokładnie pół roku temu i będą kosztowały 10 mln zł.
– Proces zazielenienia placu Nowy Targ spotkał się z ogromnym entuzjazmem mieszkańców, co zmotywowało nas do jeszcze bardziej wytężonej pracy. Dlatego wytypowaliśmy kolejnych 15 ulic i placów, które w staną się wzorowymi, zielonymi arteriami. Pierwsze prace, czyli 700 drzew przy Armii Krajowej nasadzimy jeszcze w tym roku – mówi Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
Zielona rewolucja ulic
Symbolem zielonej rewolucji we Wrocławiu są ulice Legnicka i Kosmonautów, gdzie miasto w ubiegłym roku nasadziło blisko 1000 drzew. Kolejne arterie i place do zazieleniania to: al. Armii Krajowej, ul. Ślężna, ul. Bolesława Krzywoustego, al. Jana III Sobieskiego, al. Karkonoska, al. Jana Kochanowskiego, ul. Eugeniusza Kwiatkowskiego, ul. Adama Mickiewicza, ul. Stefana Żeromskiego, ul. Szczytnicka, ul. Opolska/Krakowska, ul. Ruska, al. Śląska, a także pl. Solny i Rynek.
– Najważniejszym etapem są prace projektowe, ponieważ najpierw trzeba zinwentaryzować podziemne sieci, a także stworzyć takie rozwiązania techniczne, aby system korzenny nie uszkodził w przyszłości kabli i rur. To czasochłonne i drogie projekty, ale zdecydowanie warto – podkreśla Katarzyna Szymczak-Pomianowska, dyrektorka Departamentu Zrównoważonego Rozwoju, która podkreśla, że to odpowiedź miasta na postępujące zmiany klimatu.
– Gdy temperatura przekracza 30 stopni Celsjusza, ulice i chodniki rozgrzewają się do 50 stopni i więcej. Zielone nawierzchnie skutecznie temu zapobiegają, a pod drzewami potrafi być jeszcze o 7-8 stopni mniej niż wynosi temperatura powietrza, co daje wielki komfort – dodaje dyrektorka.
Na jakim etapie jest pl. Nowy Targ?
Inwestycja powinna być gotowa jeszcze przed wakacjami. – Zakończyliśmy montaż podziemnej infrastruktury. Obecnie rozprowadzany jest specjalny substrat i trwają nasadzenia. Ustawiliśmy już m.in. 70 drzew. To specjalnie dobrany gatunek – igliczni trójcierniowych w odmianie ‘Skyline’ (bez cierni), przystosowany do trudnych miejskich warunków – opowiada Jacek Mól, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej.
W sumie nasadzonych zostanie ponad 63 tysiące roślin, m.in.: 172 drzewa, ponad 27 tysięcy bylin, 193 paprocie, blisko 13 tysięcy traw, 23 tysiące roślin cebulowych oraz pnącza. Co istotne, wody opadowe zostaną zagospodarowane tak w okresach bez deszczów służyły do podlewania roślin.
Plany na zieloną przyszłość
Ostatnie lata we Wrocławiu to dosłownie zielona rewolucja. Miasto stworzyło 56 nowych parków i zieleńców, nasadziło 27 tys. drzew i ponad 30 tys. krzewów i pnączy, ale także zmieniało miejscowe plany, zabezpieczając cenne przyrodniczo tereny z jednej strony, a z drugiej – rozszczelniało. Przykładem są choćby Skwer Wrocławianek gdzie zerwano beton na powierzchni 6 tys. m.kw. i posadzono 85 drzew i blisko 7000 innych roślin. Z kolei przy pl. Orląt Lwowskich pojawiło się 1800 krzewów i 1700 bylin oraz ogród deszczowy.
– Od pięciu lat regularnie zmieniamy oblicze Wrocławia na bardziej zielone, a tym samym jeszcze bardziej przyjemne do życia mieszkańcom. Od początku kadencji sadzimy drzewa także w tych najtrudniejszych miejscach ze względów logistycznych, jak dziewięć platanów klonolistnych przy Galerii Dominikańskiej. Dziś te drzewa są już duże, dając mieszkańcom ochłodzenie w upalne dni i cień. Teraz czas na kolejnych 15 projektów – dodaje prezydent Wrocławia.
Komentarze (0)