– Wycinka kasztanowców przy Raciborskiej była niedopuszczalna i karygodna. Sprawę od razu zgłosiliśmy na policję oraz do prokuratury. Temat był tym bardziej bulwersujący, że zlecona przez miasto opinia biegłego wykazała dobry stan tych drzew, czyli nie było podstaw do ich wycinki – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.
– Czekamy teraz na decyzję z urzędu marszałkowskiego w sprawie kary dla dewelopera. Obiecałem katowiczanom, że przy Raciborskiej pojawią się nowe drzewa i dziś tę obietnicę realizuję. Posadziliśmy/posadziłem trzy klony polne i wierzę, że będą one w stanie wypełnić przestrzeń po skandalicznie wyciętych kasztanowcach i dołożę starań, aby podobna sytuacja już nigdy nie miała miejsca w naszym mieście. Dziękuję również wszystkim katowiczanom, którzy byli zaangażowani w działania na rzecz kasztanowców i nagłaśniali sprawę tej oburzającej wycinki – dodaje prezydent.
Do wycinki kasztanowców doszło w nocy z 18 na 19 grudnia ubiegłego roku. Sprawa została zgłoszona na policję i prokuraturę 22 grudnia. Oprócz zgłoszenia wycinki policji i złożenia zawiadomienia w prokuraturze, miejski zarząd ulic i mostów odrębnie zgłosił do prokuratury kradzież drewna. Stało się tak dlatego, że pocięte na kawałki drzewa, które rosły w pasie drogowym, były przechowywane na działce należącej do inwestora.
Posadzone klony to odmiana Huibers Elegant. Kiedy kwitną, pokrywają się zielono-żółtymi wiązkami kwiatów, które przyciąga pszczoły, motyle i inne owady ze względu na wyjątkowy nektar. Ta odmiana klonu polnego bardzo dobrze rośnie nawet w trudnych warunkach i małej przestrzeni dla rozwoju systemu korzeniowego, np. wzdłuż ulic. Drzewo osiąga wysokość do 15 metrów wysokości i szerokość około 6 metrów, koronę ma początkowo wąską, a później szeroką i owalną. To sprawia, że Huibers Elegant szczególnie nadaje się na drzewo uliczne.
Klony polne zasadzili: Marcin Krupa, prezydent Katowic, Adam Skowron, radny Rady Miasta Katowice, radni RJP Śródmieście oraz członkowie Komitetu Obrony Kasztanowców: Angelika Jaglińska i Tomasz Kuczyński oraz przedstawiciele Komitetu Obrony Kasztanowców: Beata i Piotr Leszczyńscy.
Komentarze (0)