Projekt rozporządzenia resortu klimatu ws. Bazy danych odpadowych (BDO) budzi zastrzeżenia mikro-, małych i średnich podmiotów gospodarczych. Czy pomysły Ministerstwa Klimatu są zgodne z obowiązującym prawem?

W treści uzasadnienia do projektu rozporządzenia czytamy, że wskazane w nim rodzaje odpadów nie są odpadami komunalnymi, więc ich wytwórcy prowadzący dowolną działalność gospodarczą, zobowiązani są co do zasady prowadzić ich ewidencję za pomocą karty ewidencji odpadów i karty przekazania odpadów lub, w przypadku uproszczonej ewidencji, tylko za pomocą karty przekazania odpadów.

Ministerstwo proponuje więc objęcie zwolnieniem z obowiązku prowadzenia ewidencji niewielkie ilości nowych rodzajów odpadów, aby ułatwić życie podmiotom z grupy MŚP.

Odpady wyłączone z BDO

Na przykład zwolnione z ewidencji mają być m.in. wyszczególnione rodzaje odpadów z grupy 15, a więc odpady opakowaniowe, które powstają w  wyniku prowadzonej działalności przez małe punkty usługowe, handlowe lub biurowe, w wyniku np. rozpakowywania opakowań zbiorczych zakupionych produktów, zużywania opakowanych produktów służących świadczeniu usług lub prowadzeniu samej działalności, w tym także działalności bytowej zatrudnionych pracowników.

Projektodawca przyjmuje więc, że odpady opakowaniowe z grupy 15, pomimo iż są zbierane selektywnie oraz objęte gminnym systemem odbioru, nie stanowią odpadów komunalnych, czyli z założenia podlegają ewidencji odpadów i w związku z tym ustawodawca proponuje zwolnienie z tego obowiązku niewielkiej ich ilości wytworzonej w skali roku (od 0,2 do 1 tony).

– Jest to niezgodne z przepisami wynikającymi z Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, której art. 3 ust. 2 pkt 5 jednoznacznie wymienia  jako odpady komunalne właśnie zbierane selektywnie odpady opakowaniowe – uważa Izabela Wołosiak z firmy Green Concept, praktyk gospodarki odpadami.

– Każdy wytwórca tego typu odpadów, które posiadają charakter odpadów komunalnych, jest z litery prawa (art. 66 ust. 4 pkt 1 ustawy o odpadach) zwolniony z ich ewidencji bez względu na wytworzone ilości – przypomina.

“Śmieszne limity”

Powstaje więc pytanie: dlaczego te odpady zostały w ogóle objęte omawianym projektem rozporządzenia? – Zaproponowane limity roczne są śmiesznie małe, oznacza to więc, że od 1 stycznia 2020 r. obowiązkiem ewidencji odpadów powinna być objęta olbrzymia liczba podmiotów, które nie są tego świadome a wręcz obarczenie ich wchodzącymi w życie od Nowego Roku obowiązkami jest niemożliwe do wykonania – stwierdza Izabela Wołosiak.

– Skąd taki wytwórca ma posiąść informację o masie przekazywanych odpadów czy numerze rejestracyjnym pojazdu, aby prawidłowo wypełnić Kartę przekazania odpadów w systemie BDO? – pyta, zaznaczając, że jeżeli do tego czasu wytwórcy nie zdążą wpisać się do rejestru BDO, to wówczas odbierający odpady powinien wstrzymać ich odbiór.

Projekt rozporządzenia jest na etapie konsultacji branżowych, a jego wejście w życie zaplanowano na 1 stycznia 2020 r.

Czytaj więcej

11 Komentarze

  1. Odpady po napojach od zwykłego Kowalskiego nie podlegają BDO A odpady pa napojach z restauracji podlegają pod BDO. Kto był taki mądry aby wymyśleć taką paranoję. Niech minister to wytłumaczy

  2. Jak zwykle wszystko pisane na kolanie,bez żadnego zastanowienia.Zwalamy wszystko na podatnika.Prowadzę działalność gospodarczą od 1986 roku i cały czas to samo. Ustawa już bodajże od 2005 roku dotycząca odpadów jasno określała gospodarowanie odpadami w tym również niebezpiecznymi dla środowiska.Odnośnie mojej działalności muszę co kwartał składać w Urzędzie Marszałkowskim zestawienie o odpadach,muszę posiadać dokumenty potwierdzające odbiór odpadów przez uprawnione podmioty,mam 9 umów z firmami odbierającymi odpady ( plastik,opony,czyściwo papierowe,szmaty,rozpuszczalniki i opakowania po nich,olej przepracowany,filtry oleju,okładziny hamulcowe,szkło) poza tym
    złom stalowy i złom metali nieżelaznych.Pytanie za 100 pkt.po cholerę mam się zgłaszać do BDO skoro mają w UM wszystkie moje dokumenty od 14 lat?Wniosek nasuwa mi się sam;czeski film pt.nikt nic nie wie.

Skomentuj