Wywiózł śmieci do lasu. Wyrzucił je przed obiektywem kamery [WIDEO]

– Fotopułapkę umieściliśmy wśród drzew w okolicach Babiego Dołu (nieopodal drogi krajowej nr 20), ponieważ w tej okolicy notorycznie wyrzucane były do lasu całe skrzynki z rybami. Przy tej okazji kamera uchwyciła mężczyznę, który wyrzuca bezceremonialnie worek ze śmieciami do lasu – mówi komendant Straży Leśnej Tomasz Lis.

Poszukiwania sprawcy trwają. Straż Leśna może prowadzić dochodzenie i wystawiać mandaty, jednak czasami musi zgłosić sprawę policji, np. gdy potrzebne jest ustalenie tożsamości kierowcy po numerach rejestracyjnych samochodu.

Film z leśnej kamery opublikowany na fanpage’u nadleśnictwa Kolbudy wywołał wielkie oburzenie, lawinę komentarzy i udostępnień. Internauci domagają się namierzenia i surowego ukarania sprawcy. Goryczy nie ukrywał też leśnik, który umieścił filmik w internecie.

– Czy ktoś mi wytłumaczy skąd to się bierze? Czy dla niektórych główną funkcją lasu jest wyrzucanie w nim śmieci, serio? Jak z tym skutecznie walczyć? Mamy cichą nadzieję, że takie buractwo to zdecydowana mniejszość w naszym społeczeństwie… – napisało na Facebooku Nadleśnictwo Kolbudy. Wpis opatrzono hasztagami: #Buractwo #Śmieciarz #Cebula #Wstyd

Leśnicy mówią, że nielegalne wysypiska śmieci to największe zmartwienie tego nadleśnictwa. Rocznie na ich likwidację leśnicy wydają ze swojego budżetu około 200 tys. zł. Leśnicy mówią, że problem jest nawet większy niż przed zmianą ustawy o odpadach, która miała zatrzymać wywożenie śmieci do lasu.

Teraz najczęściej do lasów wywozi się odpady wielkogabarytowe np. po wymianie mebli oraz gruz po remontach mieszkań. Zdarzają się też nietypowe znaleziska – jak np. krokodyl znaleziony w 2013 w Leśnictwie Bąkowo, niedaleko granicy z miastem Gdańskiem.