Pod koniec lutego na dziesięciu prywatnych posesjach na terenie Gdańska przeprowadzono kontrole domowych pieców. Lokalizacje wybrali mieszkańcy w pilotażowym projekcie. Straż miejska zajęła się tymi miejscami, które najczęściej były zgłaszane przez gdańszczan.
Z domowych palenisk pobrano popioły, które następnie oddano do analizy chemicznej. Aż w siedmiu domach stwierdzono podejrzenie spalania śmieci.
– W każdej z tych próbek stwierdzono obecność fenoli, tworzyw sztucznych oraz metali ciężkich. W sześciu były duże ilości miedzi, w pięciu stwierdzono cynk, ołów i nikiel, w dwóch chrom, w jednej kadm. Jedna próbka zawierała dużą ilość azotu organicznego – mówi Dorota Gwizdalska, inspektor ds. środowiska Straży Miejskiej w Gdańsku.
Właściciele domów dostaną teraz wezwania do stawienia się w siedzibie straży miejskiej w celu złożenia wyjaśnień. – Protokoły przesłuchań wraz z wynikami analiz laboratoryjnych oraz innymi zgromadzonymi materiałami dowodowymi zostaną następnie przesłane do właściwych sądów rejonowych – zapowiada Mariusz Kaźmierczak, kierownik Referatu Wykroczeń Straży Miejskiej w Gdańsku.
O ewentualnej winie osób, które mogły spalać odpady, orzeknie sąd.
Źródło: gdansk.pl
Komentarze (0)