Do tej pory strażnicy jeździli na kontrole, ale nie mieli prawa wejść do prywatnego mieszkania. – Gdybyśmy weszli do domu bez zgody jego właściciela, to postawiono by nam zarzut naruszenia miru domowego – mówi cytowana przez "Gazetę Wyborczą" rzeczniczka szczecińskiej straży miejskiej Joanna Wojtach.
Teraz już tak nie będzie. Upoważnienia otrzyma czterech pracowników wydziału oraz ośmiu strażników miejskich. Taką możliwość daje prezydentowi ustawa Prawo ochrony środowiska z dnia 27 kwietnia 2001 r.
Po zgłoszeniu, że ktoś pali śmieci w piecu, na interwencję pojedzie patrol ekologiczny złożony z jednego urzędnika i jednego strażnika. Odmowa wpuszczenia kontrolerów będzie przestępstwem. Za palenie odpadów grozi mandat w wysokości do 500 zł lub grzywna do 5 tys. zł, gdy sprawa trafi do sądu.
źródło: Gazeta Wyborcza Szczecin
Komentarze (0)