Za dużo zieleni na rynku w Gliwicach? Konserwator zabytków nie zaakceptował projektu

Za dużo zieleni na rynku w Gliwicach? Konserwator zabytków nie zaakceptował projektu
20.08.2021, o godz. 9:54
czas czytania: około 4 minut
0

Więcej zieleni na Rynku w Gliwicach? Okazuje się, że na takie zmiany gliwiczanie będą musieli poczekać. Przeciągają się uzgodnienia z wojewódzkim konserwatorem zabytków, który chce m.in. ograniczenia liczby planowanych nasadzeń oraz wielkości planowanych obiektów małej architektury.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Przez Polskę przetacza się właśnie fala dyskusji o zagospodarowywaniu rynków. Mieszkańcy domagają się większej ilości zieleni. Stanowisko to podziela Generalny Konserwator Zabytków, który zaleca wykorzystywanie przestrzeni miejskich w sposób oparty na zrównoważonym rozwoju, z zachowaniem harmonijnej relacji między środowiskiem miejskim a przyrodniczym. Ważne jest też godzenie spuścizny przeszłości z potrzebami obecnych i przyszłych mieszkańców, czasami sięganie do elementów idei miast ogrodów.

W planach więcej zieleni i ławek

Do modernizacji na rynku przygotowują się Gliwice. Miasto chce zwiększyć ilość zieleni na Rynku i ustawić estetyczne elementy małej architektury z ławkami. Celem jest uatrakcyjnienie tej wyjątkowej przestrzeni, wprowadzenie nowych roślin i urządzenie nowych miejsc odpoczynku.

Obecnie na Rynku rośnie 8 drzewek, które są w złym stanie fitosanitarnym, a spacerowicze mogą korzystać z 8 ławek bez zamontowanych oparć, co przeszkadza szczególnie osobom starszym. Rynek to jedno z ulubionych i najpiękniejszych miejsc spotkań mieszkańców oraz gości przyjeżdżających do Gliwic, dlatego powinien być coraz bardziej atrakcyjny i przyjazny spacerowiczom – szczególnie, że właśnie zamknięto dla samochodów sporą część gliwickiej starówki.

Pierwotny projekt modernizacji Rynku gotowy był w lutym tego roku. Zakładał montaż elementów małej architektury w formie powtarzalnych modułów ustawianych na każdej pierzei Rynku. Moduły miały składać się z ławek oraz donic przeznaczonych na roślinność. Zakładano ustawienie 16 dużych donic, które miały mieć powierzchnię 2 x 2 metry i wysokość 1 metra, co pozwalałoby na umieszczenie w nich większych, efektownych drzew o obwodzie 20-25 cm. Planowano również ustawienie 24 mniejszych donic z zielenią niską, czyli krzewami i bylinami, do tego 30 ławek, w tym część z oparciami, oraz 14 stojaków rowerowych.

Konserwator zabytków mówi, że zieleni jest za dużo

Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków nie zaakceptował projektu, a jego pozwolenie jest niezbędne dla realizacji przedsięwzięcia. W ocenie wojewódzkiego konserwatora zabytków przewidziane zagospodarowanie rynku zaburzy „osie widokowe na rynkową dominantę – ratusz”, a rozmiary i liczba projektowanych elementów stworzą „optyczną barykadę, przesłaniając widok na rynkowe pierzeje”. Z kolei liczba potencjalnych miejsc do siedzenia nie uwzględnia letnich ogródków gastronomicznych.

Z taką argumentacją nie do końca zgadza się Zarząd Dróg Miejskich w Gliwicach. – Nie każdy chce siedzieć na rynku w restauracji czy kawiarni. Mieszkańcy i turyści powinni mieć wybór, możliwość, żeby usiąść i porozmawiać na ławce. Zgodnie z wytycznymi wojewódzkiego konserwatora zabytków, mamy ograniczyć wielkość i liczbę elementów małej architektury, a to oznacza dla gliwiczan mniej drzew, mniej zieleni, mniej ławek. Do tego mamy obniżyć wysokość widocznej osłony systemów stabilizujących drzewa, co może ograniczać wielkość sadzonek. Moim zdaniem, w przypadku drzew rosnących w tego typu pojemnikach czy donicach, trudno mówić o istotnym zasłanianiu widoku Rynku. Szukamy jednak nowych rozwiązań – mówi Anna Gilner, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Gliwicach, który zajmuje się modernizacją.

Dlaczego nie zdecydowano się na sadzenie drzew bezpośrednio w gruncie? – Problem stanowią sieci uzbrojenia podziemnego, ale jesteśmy bardzo zdeterminowani, by wprowadzić zieleń wysoką i niską na Rynek. Dlatego rozważamy użycie specjalnych systemów przeznaczonych do nasadzenia drzew w terenach zurbanizowanych, umożliwiających ich rozwój również przy całkowitym zabrukowaniu terenu wokół systemu korzeniowego. Takie rozwiązanie oznacza ingerencję w nawierzchnię płyty Rynku, której próbowaliśmy uniknąć – odpowiada dyrektor ZDM.

Mieszkańcy czekają na drzewa, a uzgodnienia z WKZ się przeciągają

Uzgodnienia z wojewódzkim konserwatorem zabytków wciąż trwają, a ZDM zabiega o kompromisowe rozwiązanie. – W naszej ocenie wymagania konserwatora są wygórowane, czasami sprzeczne z naszymi założeniami. Próbujemy wciąż modyfikować projekt, ale zmiany nie powinny być zbyt drastyczne. Nie zamierzamy zaburzać żadnych historycznych wartości Rynku, chcemy pogodzić je z oczekiwaniami mieszkańców i współczesnymi trendami. Udaje się to w różnych miejscach w Europie, mam nadzieję, że u nas też jest to możliwe i wspólnie z WKZ możemy wypracować dobre rozwiązanie – podkreśla Anna Gilner.

ZDM jest w ciągłym kontakcie z WKZ. Projekt jest modyfikowany po raz kolejny. Procedura przeciąga się i wszystko wskazuje na to, że nie będzie można przeprowadzić modernizacji na Rynku w tym roku, tak jak pierwotnie planowano. Nowa zieleń i ławki mają pojawić się w 2022 roku. Gliwiczanie czekają.

Kategorie:

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Zieleń miejska
css.php
Copyright © 2024