Minister podczas briefingu zauważył, że odpady porzucone w lesie to nie tylko kwestia generowania kosztów, ale również problem dla natury.
“Wszyscy chcemy mieć czyste lasy, a nie porozrzucane śmieci, butelki i – co gorsza – większe gabaryty, np. opony” – powiedział minister. Woś ocenił, że dla skutecznej walki o czyste lasy potrzebne są zmiany.
“W pierwszej kolejności zwiększenie skuteczności wykrywania” – wskazał. “Chcemy 5-krotnego zwiększenia ilości fotopułapek” – dodał.
Minister poinformował, że obecnie działa 2 tys. pułapek; w tym roku ich liczba wzrośnie do 5 tys., co ma kosztować 1 mln zł. W przyszłym roku resort zaplanował kolejne 5 tysięcy pułapek oraz dodatkowy sprzęt do obserwacji, np. drony.
Resort środowiska przygotował projekt ustawy, który zmienia kodeks wykroczeń i wzmacnia kary za śmiecenie w lasach. Grzywna pieniężna ma być podniesiona z obecnych 500 zł do 5 tysięcy zł, a dodatkowo sąd będzie mógł nałożyć karę sprzątania lasu.
Minister zauważył, że oprócz naprawienia wyrządzonej szkody sędziowie będą mogli nałożyć dodatkową karę w postaci prac społecznych polegających na sprzątaniu obszarów leśnych np. przez określony czas, np. miesiąc.
Woś zapowiedział, że ruszy również kampania edukacyjna, podczas której będzie można poznać konsekwencje zaśmiecania lasu.
Projekt zmiany przepisów czeka na rejestrację w wykazie prac Rady Ministrów.
Arek
Komentarz #79087 dodany 2020-07-29 18:29:52
A co z BDO przecież tam to wszystko widać, jest wpisane. Każdy przestępca ekologiczny ma posiadać wpis do BDO i tam ewidencjonować kiedy wywozi odpady do lasu.