– Kontenery te mają wartość nawet kilkaset złotych za sztukę, wobec czego straty są znaczne. O przypadkach takich informują mieszkańcy, aktywiści miejscy i osoby zatroskane o bezpieczeństwo, porządek, czystość i środowisko. Akcje gaszenia kontenerów podejmują jednostki straży pożarnej, co generuje kolejne koszty, absorbuje strażaków – wylicza Andrzej Rataj, radny miejski i przewodniczący Rady Osiedla Stare Miasto.
Interpelacja
Jak informuje „Głos Wielkopolski” w związku z tym radny w swojej interpelacji zadał szeregiem pytań dotyczących m.in. liczby spalonych kontenerów na przestrzeni ostatnich lat i poniesionymi w związku z tym kosztami.
– Andrzej Rataj uważa, że takim przypadkom należy zapobiegać w sposób systemowy, na przykład przez zaniechanie stosowania plastikowych kontenerów i używanie trwalszych metalowych – relacjonuje biuletyn.poznan.pl, oficjalny biuletyn Rady Miasta Poznań
Radny wskazuje na powtarzające się przypadki spalenia zwłaszcza dużych plastikowych pojemników na odpady (kontenery na kółkach, z klapą, o pojemności 1000 litrów) w wyniku wyrzucania pozostałości po grillowaniu.
Odpowiedź władz
W odpowiedzi na interpelację Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu wylicza, że w 2018 r. interweniowała w przypadkach 40 pożarów kontenerów na odpady; 2019 r. – 50 pożarów; 2020 r. – 19 pożarów; 2021 r. – 15 pożarów; 2022 r. – 45 pożarów; do 5.06.2023 r. – 18 pożarów.
Miasto informuje również, że od 2019 roku w sezonie letnim na terenach nadrzecznych w lokalizacjach, gdzie przebywa najwięcej osób ustawianych jest 16 betonowych koszy na żar z metalowym wkładem. Kosze te umożliwiają bezpieczne wyrzucanie żaru. W tym roku na terenach nadrzecznych ustawiono łącznie 135 pojemników w 25 lokalizacjach.
„Ze względu na sezonowość zadania oraz wysokie koszty zakupu pojemników metalowych, Urząd Miasta nie przewiduje wprowadzenia takiego rozwiązania. Brakuje także odpowiednio wyposażonej nieruchomości, umożliwiającej m.in. czyszczenie pojemników oraz przechowywanie ich poza sezonem” – czytamy w odpowiedzi magistratu na interpelację radnego Andrzeja Rataja.
Komentarze (0)