Zbiornik Kleczew wypełnia się wodą

Zbiornik Kleczew wypełnia się wodą
PU
11.03.2022, o godz. 10:05
czas czytania: około 3 minut
2

Zbiornik Kleczew wypełnia się z dnia na dzień. Wody Polskie dzięki dobrej współpracy z ZEPAK S.A. rekultywują tereny pokopalniane i odbudowują zasoby wodne we wschodniej Wielkopolsce. Pierwotnie zakładano, że zbiornik wypełni się za około 10 lat. Dzięki przebudowie rurociągu tłoczącego wodę z odwodnienia odkrywki Jóźwin IIB w kierunku zalewanej odkrywki Kazimierz Północ w pobliżu Kleczewa, wyrobisko wypełni się już w tym roku.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Zbiornik Kleczew będzie miał powierzchnię ponad 500 ha i pojemność niemal 150 mln m3. Historyczny poziom wód powierzchniowych i gruntowych w jego rejonie zostanie odtworzony na początku 2023 roku. Wcześniej większość wód z odwodnienia odkrywki Jóźwin IIB trafiała do Jeziora Gosławskiego, a każda jej nadwyżka była kierowana w stronę Warty. Do połowy 2020 roku przeciętny wzrost poziomu zwierciadła wody wynosił 20 cm miesięcznie, a już pod koniec 2020 roku metr, czyli pięć razy więcej niż na początku.

Duża inwestycja

Jest to możliwe dzięki przedsięwzięciu zrealizowanemu przez Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin, polegającemu na przebudowie rurociągu tłoczącego wodę pochodzącą z odwodnienia odkrywki Jóźwin IIB w kierunku zalewanej odkrywki Kazimierz Północ, co pozwoli skrócić  proces zalewania powstającego zbiornika Kleczew. Inwestycja ta polega na redystrybucji wód pochodzących z odwodnienia odkrywki Jóźwin IIB.

Nie tylko zbiornik Kleczew

ZEPAK S.A. i Wody Polskie współpracują w zakresie logistyki i finansowania inwestycji rekultywacyjnych. Trzeba pamiętać, że łączna pojemność już zamkniętych i wciąż czynnych odkrywek należących do firmy przekracza 1 mld m3.

– Właścicielem rekultywowanych zbiorników, w tym zbiornika Kleczew oraz znacznej części terenów pokopalnianych jest konińska spółka i bez współpracy z firmą realizacja planowanych projektów nie będzie możliwa. Każdej instytucji życzyłbym takiego partnera biznesowego, tak mocno zaangażowanego w rozwiązanie każdego problemu. Na każdym kroku słyszę zapewnienia władz spółki, że chcą aktywnie uczestniczyć w dalszym przywracaniu stosunków wodnych – mówi dr Bogumił Nowak, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu.

Rekultywacja zdegradowanych terenów poprzemysłowych to m.in. działania retencyjne i renaturyzacja. Dzięki zatrzymywaniu wody na miejscu nie odpływa do Morza Bałtyckiego, a lokalnie zyskuje środowisko naturalne, rolnictwo i turystyka. Jeśli chodzi o większość akwenów w Polsce środkowo-zachodniej, poziom wody obniżył się średnio od 0,2 do 0,5 m na przestrzeni ostatnich 60 lat. Natomiast w wybranych miejscach, poddanych silnej antropopresji (w rejonie oddziaływania odwodnień górniczych oraz w pobliżu dużych aglomeracji miejskich, gdzie eksploatuje się na dużą skalę zasoby wód podziemnych) ten spadek wyniósł od 1 do 6 m. W takiej sytuacji każde, nawet najmniejsze rozwiązanie, który zniweluje ten destrukcyjny proces, będzie niezwykle korzystne dla tego obszaru.

Odbudować zasoby

Szacuje się, że za około dziesięć, maksymalnie piętnaście lat, zakończy się odbudowa stosunków i zasobów wodnych na terenie gmin, gdzie była prowadzona działalność górnicza.

– Na znacznym obszarze uda nam się przywrócić stosunki wodne nawet dużo szybciej. Wszystko oczywiście zależy od terminu wygaszania poszczególnych kopalni oraz od czynników klimatycznych. Na pewno realizacja wskazanych inwestycji wpłynie w głównej mierze na szybsze wypełnianie się wyrobisk pogórniczych – mówi dr Bogumił Nowak.

Jeśli woda zacznie się podnosić w miejscu dawnych odkrywek, przełoży się to również na szybszą odbudowę poziomu wód w pobliskich jeziorach i rzekach, zwłaszcza w rejonie Powidzkiego Parku Krajobrazowego oraz w zlewni górnej Noteci.

Z Warty do Warcicy

Wody Polskie i ZEPAK S.A. prowadzą również przerzut wód z Warty do Warcicy (właśc. Wiercicy). To prawostronny dopływ Warty, wypływa z okolic wsi Kaczyniec w gminie Koło, a wpływa do Warty w okolicy wsi Pogorzałki w gminie Kramsk. A właściwie wypływała, bo jej zlewnia, która obejmuje obszar 114 km2, jest całkowicie przesuszona. To wypadkowa występowania w ostatnich latach wysokiego parowania potencjalnego, niskich opadów i jednocześnie działalności górniczej – pobliskiej odkrywki Drzewce. Inwestycja pozwoli odtworzyć przepływ w rzece i przyspieszy napełnianie odkrywki Drzewce po jej zamknięciu. Tu wartością dodaną jest zaangażowanie lokalnych samorządów, bo inwestycja będzie współfinansowana przez gminy Koło i Kramsk. Na koniec bieżącego roku woda powinna pojawić się w korycie Warcicy i jej dopływach. To zadanie sfinansują Wody Polskie.

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (2)


;(

Komentarz #204400 dodany 2022-09-22 22:52:07

A co z okolicznymi jeziorami?? Jez. Ostrowskie, Wilczyńskie itd. za 15 lat po tych pięknych jeziorach zostaną jedynie kałuże i sadzawki.


Żal patrzeć

Komentarz #205234 dodany 2022-09-26 08:11:38

Działania kopalni totalnie zdegradowły jeziora w miejscowości Przyjezierze, Wilczyn, Wójcin. Byłem w Przyjezierzu w na początku sierpnia, do dziś tj. 26.09 już na lustrze wody ubyło minimum 10 cm, na tak dużym jeziorze! Co ta woda wyparowała rozumiem?! To jest skandal, że przez tyle lat działania kopalni wszystkie kolejne władze akceptują taki stan rzeczy. Zobaczcie na grafice w Googlach jak te jeziora wyglądają, są filmy na YT, aż żal na to wszystko patrzeć. Jeziora które od tysięcy lat były w tym miejscu, gdzie pierwsze społeczności tysiące lat temu na tej ziemi czerpały z nich, dzięki nim się rozwijały - my wykończyły w ciągu kilku dziesięcioleci.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Woda i ścieki
css.php
Copyright © 2024