Drzewa miejskie podlegają bezustannej presji otoczenia. O ile te uznawane za cenne chronione są szerszymi zapisami prawa, co przekłada się na ich skuteczniejszą ochronę oraz profesjonalną pielęgnację, o tyle drzewa niebędące pomnikami przyrody lub nierosnące na obszarach objętych ochroną konserwatorską traktowane są o wiele cięższą ręką.
Ponad 31 tys. mkw. – tyle betonu usunęły w ubiegłym roku miejskie jednostki i zastąpiły go roślinnością. Efekty tych działań można zobaczyć na placach, skwerach, w parkach, przy ulicach i na podwórkach.
Zazielenianie miast zależy od wykorzystywania dotychczasowych doświadczeń, ale także o pojawiających się możliwościach i holistycznego podejścia opartego na zrównoważonym rozwoju. O zielonym rozwoju przestrzeni miejskich traktuje Międzynarodowa Konferencja "Zazielenianie współczesnych miast", która rozpoczęła się w Warszawie.
Pnącza to doskonała alternatywa w miejscach, w których nie jesteśmy w stanie posadzić drzew ze względu na brak przestrzeni czy problemy infrastrukturalne. Pozwalają schładzać mikroklimat, a czasem cieszyć oko zielenią przez cały rok. Niestety gatunki, które najlepiej znoszą warunki miejskie i przynoszą szybki efekt, to niemal wyłącznie gatunki obce, nierzadko inwazyjne.
Miasto Poznań znów będzie dofinansowywać rozwiązania, których celem jest zatrzymywanie i ponowne wykorzystywanie deszczówki.