– Drzewa na rynku od lat były tematem rozmów o tym, jak nie powinno wyglądać zagospodarowanie zieleni w sercu miasta. Mamy świadomość, że płyta Rynku wymaga kompleksowej, kosztowej rewitalizacji. Jednak zależy nam na tym, żeby Rynek zazielenił się jeszcze w tym roku. Mam nadzieję, że koncepcja spodoba się mieszkańcom – mówi Michał Bieda, zastępca prezydenta Bytomia.
Usunięto martwe drzewa
Jesienią ubiegłego wykonano analizę dendrologiczną, z której wynikało, że większość platanów zamarła, a glebę, w której rosły od 20 lat toczył grzyb. Pod koniec 2019 roku stwarzające zagrożenia dla przechodniów drzewa, zostały usunięte. Zgodnie z zaleceniami dendrologa, betonowe misy zostały dokładnie oczyszczone i wkrótce pojawią się tam nowe nasadzenia.
– Podzieliliśmy prace na dwa etapy. W pierwszym zostaną posadzone znane nam platany klonolistne. Wybraliśmy to drzewo, bo najlepiej radzi sobie w warunkach miejskich. Misy zostały oczyszczone, nawieziona będzie zdrowa ziemia, a szczepione platany będą odpowiedniej wielkości – mówi Gabriela Kadłubek z zarządu dróg i mostów.
Obok platanów rosnąć będą perukowce – liściaste krzewy odmiany Royal Purple, które doskonale radzą sobie z niskimi temperaturami, są odporne na suszę, a latem, gdy zakwitną będą cieszyć oczy efektownym jaskrawoczerwonym kwiatostanem. W drugim etapie na rynku stanie 8 modułów z donic, w których będą rosły kwitnące byliny i trawy ozdobne.
Nowe rośliny na rynku w Bytomiu
– Zaplanowano także postawienie czterech pergoli otoczonych donicami, w których ogrodnicy zasadzą pnącza z gatunków powojnik i aktinidia. By całość stanowiła spójną kompozycję, wokół niektórych pergoli pojawią nowe ławeczki. Na finalny efekt kwitnących roślin, dających cień drzew i pergoli porośniętych kolorowymi pnączami będziemy musieli poczekać – mówi Gabriela Kadłubek.
Zagospodarowanie zieleni na rynku będzie kosztowało około 230 tys. zł. W przyszłości, gdy Rynek będzie gruntownie remontowany, będzie można w łatwy i niedrogi sposób zdemontować istniejącą infrastrukturę i wykorzystać ją w innym miejscu – mówi wiceprezydent Michał Bieda
Komentarze (0)