Zastępca Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska Radosław Rzepecki wyjaśnił, że kontrola w jednej z firm z powiatu gdańskiego zakończyła się pod koniec ubiegłego roku, a decyzję nakładającą karę wydano w środę.
Jak podkreślił, posiadacz odpadów jest obowiązany do prowadzenia na bieżąco ich ilościowej i jakościowej ewidencji.
– Jednocześnie w ustawie o odpadach wskazano, że przez pośrednika w obrocie odpadami rozumie się każdego, kto organizuje przetwarzanie odpadów w imieniu innych podmiotów, w tym również podmiot, który nie obejmuje odpadów fizycznie w posiadanie – wskazał.
Pośrednik bez ewidencji
– W trakcie jednej z kontroli, w zakresie gospodarki odpadami, prowadzonej przez inspektorów Wydziału Zwalczania Przestępczości Środowiskowej Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku ustalono, że w obrót odpadami był zaangażowany pośrednik. Był on zobowiązany do odebrania odpadów od jednej z firm z Gdańska i dostarczenie ich do firmy w powiecie oświęcimskim – dodał Rzepecki.
Chodzi o odpady takie jak drewno, szkło i tworzywa sztuczne zawierające lub zanieczyszczone substancjami niebezpiecznymi np. drewniane podkłady kolejowe.
Zastępca Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Gdańsku przekazał, że w trakcie kontroli stwierdzono, iż wspomniany pośrednik nie prowadził ewidencji tych odpadów.
– Tym samym 12 lipca br. wymierzono pośrednikowi w obrocie odpadami 100 tys. zł kary za nieprowadzenie ewidencji odpadów. Wymierzając karę wzięto pod uwagę, że pośrednictwo dotyczyło ponad 550 ton odpadów niebezpiecznych – przekazał zastępca Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Gdańsku.
“Należy zauważyć, że brak prowadzenia ewidencji odpadów sprzyja działaniom w obszarze szarej strefy w gospodarce odpadami. Stąd przeciwdziałając temu zjawisku, konsekwencją jest wymierzanie administracyjnych kar pieniężnych przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku” – tłumaczy Rzepecki.
Komentarze (0)