Jednym z najważniejszych punktów programu XXVII Forum Ciepłowników Polskich było wręczenie Laurów Ciepłownictwa.
Laur ciepłownictwo
Laur honorowy: prof. Janusz Lewandowski Politechnika Warszawska
Laur ciepłownictwa sprzedaż ciepła 200 001-1 mln GJ: PEC Mińsk Mazowiecki
Laur ciepłownictwa sprzedaż ciepła powyżej 1 mln GJ: Veolia Energia Poznań
Firma pełna ciepła: 2023: MEC Koszalin
Dąb ciepłownictwa: Ryszard Malinowski
Specjalnie wyróżnienie okolicznościowe: EC Opolszczyzna
Bardzo ciekawa przebieg miała dyskusja na temat sytuacji ciepłownictwa w różnych krajach europejskich. Moderatorem był Jacek Szymczak, prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie.
1000 godzin bez energii
– Mamy wspólne cele i wspólne problemy, choć jesteśmy na różnych rynkach. Decydenci na poziomie europejskim starają się zniszczyć systemowe ciepłownictwo. Kryzys w ciepłownictwie został wywołany przez ich decyzje związane ze stworzeniem sztucznego niedoboru energii, szybkie podwyżki cen, rezygnację z programu energetyki jądrowej, zamykanie elektrowni cieplnych. Putin tylko to wykorzystał – grzmiał Mirek Topolanek, President Association for the District Heating w Czechach.
I dalej alarmował: – W moim kraju chcemy zainstalować ok 10 GW mocy fotowoltaicznej plus trochę zainwestować w energię wiatrową. Większość krajów UE prowadzi w związku z wytycznymi podobne programy jak Czechy. Zagrożenia? Możliwe, że w lecie będziemy mieli zbyt dużo energii, jej cena wyniesie okrągłe zero. Zimą zaś odwrotnie. Czym zastąpimy zimą energię z węgla?!! Owszem pomyślimy np. o kontraktach różnicowych, imporcie energii np. z Holandii i Niemiec (pytanie jednak kiedy) itp. Tylko kto za to zapłaci? Zresztą, moim zdaniem może dojść do sytuacji, że w 2040 roku przez 1000 godzin pozostaniemy bez zapewnienia naszym obywatelom energii. To bardzo wiele, wszak rok ma 8760 godzin… – analizował Topolanek.
Inwestycja w biomasę
– Skupiamy się na elektrowni wiatrowej morskiej, bo z racji lokalizacji i ukształtowania Danii mamy dużo wiatru. Planujemy niemal trzykrotnie zwiększyć moce w tym zakresie do 2030 roku. Konkurujemy z takimi krajami jak Węgry, Norwegia, Wielka Brytania, Niemcy, Polska w zakresie dostępu do zasobów. Mocy w Europie są ograniczone do 7 GW rocznie, my chcemy wykorzystać 9 GW. Mimo to zakładamy brak energii przez co najmniej 40 dni w roku i trzeba być na to gotowym – mówił Lars Gullev, Senior Consultant Danish Board of Directors District Heating. Dodał też, że kogeneracja ma dużą przyszłość, również w kwestii ekonomicznej.
Głos zabrał również przedstawiciel Lithuanian District Heating Association – Valdas Lukosevicius. – We wszystkich miasta wprowadziliśmy taryfy stałe na biomasę i premię za inwestycje w kotły biomasy. Szybko przeszliśmy z gazu, który wykorzystujemy w 19 proc., w biomasę inwestując duże środki. Przez setki lat źródłem biomasy były lasy. Tej wiosny zmieniono ustawę o ciepłownictwie, by do 2050 toku cała energia cieplna pochodziła z OZE, w tym także dla klientów indywidualnych. Będziemy rozbudowywać sieci ciepłownicze, tam, gdzie tylko to możliwe, a w innych miejscach gaz zastąpimy OZE. Wykorzystujemy środki europejskie. W kryzysie energetycznym byliśmy w dobrej sytuacji, bowiem mieliśmy ceny gazu na tym samym poziomie. Mały własny terminal gazu skroplonego w Kłajpedzie. Jeśli chodzi o energię elektryczną, w naszej policy inwestycyjnej znajduje się budowanie własnych źródeł OZE. Czasami kryzys przynosi pozytywne skutki związane z transformacją – mówił Lukosevicius.
100 000 budynków co roku
A priorytety niemieckie? – 52 proc. energii pierwotnej wykorzystywane jest na ogrzewanie. Idealna sytuacja to dom z pompą ciepła, elektrycznym samochodem, wszystko zelektryfikowane. Niestety, w dużych miastach są blokowiska i niełatwo obsłużyć ciepłem systemowym. Nawet w miasteczkach. Przepisy muszą być bardziej zorientowane na kwestie lokalne. W 2045 liczba przyłączonych budynków do sieci ciepłowniczej potroi się. To ok. 100 000 więcej budynków co roku. Mamy więc bardzo wiele do zrobienia – powiedział Werner R. Lutsch, Executive Director, The Energy Efficiency Association for Heating Cooling and Combined Heat and Power Germany.
– Kogeneracja jest ważna. Ciepłownictwo ma charakter bardzo lokalny. Mamy 4 poziomy cenowe na terenie kraju. Powinniście w Polsce zderegulować rynek. Swoją drogą, w Szwecji działa wielu tych samych operatorów co w waszym kraju. Ważna jest wolność przyłączania się do ciepła systemowego. Mamy problem z cenami spot, musimy wprowadzić bardziej inteligentne zasady w tym zakresie – dodał Hakan Knutsson, President Sweheat & Cooling The Swedish Council District Heating & Cooling.
Przepisów jest zbyt wiele
Eksperci debatowali również na temat priorytetów ciepłownictwa systemowego w Polsce. Moderatorem był Bogusław Regulski, wiceprezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie
– Unia zdecydowanie idzie w kierunku dekarbonizacji, tym bardziej że wymagania w tym zakresie szybko rosną. Trzeba to uwzględnić w planowaniu biznesu. Zbyt drogie ceny powodują duże emocje społeczne. Fit 55, mimo skutków konfliktu na Ukrainie, wciąż jest realizowany. Przepisów powstaje za dużo. Dekarbonizacja powinna odbywać się w sposób zrównoważony, logiczny, zarówno od strony finansowej, jak i ekonomicznej – mówił Paweł Sałek, doradca prezydenta Polski.
Również zdaniem Grzegorza Tobolczyka, dyrektora departamentu ciepłownictwa Ministerstwa Klimatu i Środowiska zbyt częste zmiany prawa mocno utrudniają działania. – Poza tym, łatwe zastępowanie węgla gazem nie jest dobre. Ścisła dekarbonizacja może wręcz wpłynąć na priorytet, czyli bezpieczeństwo energetyczne. Biomasa i geotermia mają zbyt niski udział w transformacji, między innymi dlatego że samorządy nie najlepiej współpracują z firmami prywatnymi. A bez właściwej gospodarki lokalnej ciężko o działania systemowe.
Pieniądze to nie wszystko
– Z punktu widzenia operatora przedsiębiorstw ciepłownicze stoją przed wielkimi wyzwaniami. Chodzi m.in. o inwestycje, np., w aspekcie przyłączania OZE. Należy poszukiwać finansowanie długoterminowe, aby koszty zawarte w taryfach nie rosły co roku. Taryfa składa się z pokrycia kosztów prowadzenia działalności plus środków na inwestycje. Zdajemy sobie sprawę, że mimo środków finansowych z zewnątrz nie będzie łatwo – powiedziała Monika Gawlik, dyrektor departamentu rynków energii elektrycznej i ciepła URE.
Głos zabrał także Wojciech Racięcki, dyrektor Działu Rozwoju Innowacyjnych Metod Zarządzania Programami NCBiR. – Czeka nas integracja sektorów: transport, ciepłownictwo i energetyka. Ciepłownictwo jest elementem większego systemu: OZE. Tak patrzymy na przyszłość. OZE jest pogodowo zależne, więc jest potrzeba magazynowania ciepła, co jest stosunkowo tanie. Nasze pokazowe systemy w tym zakresie będą się rozwijać.
– Branża ma dostęp do środków na transformacje, ale są też inne problemy. Coraz częściej stosowana jest pomoc zwrotna, lecz nie dotacje, choć mamy jeszcze 50 proc. programów dotacyjnych. Jednym z programów jest Ciepłownictwo Powiatowe, do tego programy kogeneracyjne, OZE dla ciepłownictwa. Zapraszamy zatem do korzystania – dodał Artur Michalski, wiceprezes NFOŚiGW.
Konkurencyjny rynek
Marcin Borek, dyrektor departamentu inwestycji samorządowych PFR, podjął temat konkurencyjnego rynku. – Na konkurencyjnym rynku gracze inwestują w różne rozwiązania i rywalizują między sobą. Choć oczywiście ciepło z Poznania nie będzie rywalizować z ciepłem z Warszawy, ale skutki działań już jak najbardziej można porównać. Moim zdaniem można sięgnąć z różnych źródeł po wiele środków, ich jest dużo. Warto je właściwie wykorzystać – powiedział Borek.
Z kolei Paweł Strączyński, wiceprezes zarządu Banku Pekao, podtrzymuje deklarację: nie zmieniliśmy politykę zakupu węgla – ciągle tego rodzaju inwestycje będziemy finansowali. Dodał, że 160 mld zł tylko na transformację ciepłownictwo w Polsce to ogromne pieniądze i ciężko będzie środki dłużne pozyskiwać z finansowego sektora prywatnego – mówił Strączyński.
Popołudniu planowane jest m.in. rozpoczęcie „Dnia nowych technologii” oraz informacje dotyczące współpracy transgranicznej na styku Zgorzelca i Goerlitz a także na temat Programu Promocji Ciepła Systemowego Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie.
Komentarze (0)