– Jak cała branża OZE jesteśmy mocno rozczarowani. Przede wszystkim ze względu na naszych klientów, którzy nastawili się na wejście taryf gwarantowanych już w styczniu. Na szczęście założenia są takie, aby tylko przesunąć w czasie wejście w życie ustawy, a w międzyczasie uregulować kwestie wiatru i biogazu. Szczyt klimatyczny to historyczne porozumienie z Paryża, które jasno wskazuje drogę nie tylko Polsce, ale i całemu światu. Fotowoltaika będzie wspierana i najwięksi nawet sceptycy muszą się z tym pogodzić. W Columbus Energy zakładaliśmy taki scenariusz, że po wyborach może się coś zmienić, dlatego u większości naszych klientów montujemy urządzenia antypompujące. Ta najnowsza technologia powoduje, że mogą korzystać z energii na własne potrzeby i spokojnie poczekać na wejście taryf gwarantowanych – mówi Dawid Zieliński z Columbus Energy.
Jak będzie wyglądał rynek fotowoltaiki w Polsce w najbliższych latach? Uruchomiony jest Program Prosument, gdzie Bank Ochrony Środowiska ogłosił, że już niebawem otworzy ponowny nabór wniosków, jest ogromna ilość przetargów publicznych na mikroinstalacje, a coraz więcej przedsiębiorców decyduje się montować instalacje tylko na potrzeby własnych budynków. Zmiany legislacyjne nie zatrzymują więc rewolucji fotowoltaicznej w Polsce – zapowiada Columbus Energy.
– Naszym celem jest montaż min. 4.000 mikroinstalacji w 2016 roku. Czy będzie to instalacja wspierana dotacją z programu Prosument, czy wsparciem w postaci taryf gwarantowanych, nie ma to znaczenia. W obu przypadkach, patrząc długofalowo, oszczędności są na podobnym poziomie. Nam zależy na dobraniu odpowiedniego rozwiązania dla danego klienta, pod jego potrzeby, pod jego współczynnik konsumpcji własnej. Dodatkowo mamy dziesiątki klientów z sektora publicznego i biznesu. Opóźnienie wejścia ustawy w życie ustawy rzeczywiście może pokrzyżować plany wielu firmom, które skupiły się tylko na jednym rodzaju klientów. Columbus Energy dalej będzie rozwijać się w takim tempie jak dotychczas, ponieważ mamy dobrze przygotowaną strategię – dodaje Dawid Zieliński.
Czas pokaże, czy rzeczywiście czwarty rozdział ustawy o OZE przesunie się w czasie o 6 miesięcy, jednak rzeczywistość test taka, że na dachach w polskich domach pojawia się coraz więcej instalacji fotowoltaicznych.
Wsparcie dla OZE odroczone do lipca 2016 r. - Portal Komunalny
Komentarz #2199 dodany 2015-12-23 12:10:04
[…] Czytaj także >>> Branża: opóźnienia w ustawie o OZE nie zatrzymają rewolucji fotowolt… […]