Według projektu ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy złożonego w Sejmie przez PiS, miasto stołeczne Warszawa stałoby się metropolitalną jednostką samorządu terytorialnego, która objęłaby 33 gminy. Jedną z nich byłaby gmina miejska Warszawa (obecne miasto stołeczne Warszawa), składająca się z 18 dzielnic.
Bielan podkreślił, że pojęcie obszaru metropolitarnego Warszawy to pojęcie, które “funkcjonuje od kilkunastu lat” i obejmuje 71 gmin, co wynika “z konieczności współpracy gminy Warszawa i okolicznych gmin”.
Pytany o zarzuty opozycji, która krytykuje projekt ustawy twierdząc, że PiS chce zawłaszczyć samorząd odpowiedział: – Opozycja zawsze będzie grzmiała niezależnie od tego, co zrobimy.
– Dyskusje na temat ustaw metropolitarnych, nie tylko z resztą dotyczących Warszawy, ale również metropolii śląskiej, Trójmiasta na Pomorzu toczą się od wielu lat, podejmowała je również PO, ale PO, jak to miała w zwyczaju, w ciągu 8 lat swoich rządów nigdy nie konkludowała swoich dyskusji – mówił wicemarszałek Senatu.
Bielan powiedział, że zgodnie z projektem “najważniejsze kompetencje pozostaną w gminach”. – Kompetencje wspólne będą niewielkie, one będą dotyczyły np. komunikacji miejskiej, z tym mieszkańcy Warszawy i gmin podwarszawskich mają kłopoty, np. ze wspólnym biletem, natomiast większość kompetencji, które dzisiaj są w tych gminach i również w gminie Warszawa pozostaną w tych gminach – powiedział.
Według wicemarszałka Senatu należałoby także wrócić przy tej okazji do sprawy wyłączenia Warszawy z Mazowsza. – To jest nasz postulat, z którym szliśmy do wyborów, on oficjalnie był zapisany w naszym programie wyborczym – dodał.
Stwierdził również, że inne duże miasta w Europie, w tym Berlin, Wiedeń, Praga, Budapeszt, funkcjonują na zasadzie najwyższej jednostki samorządu terytorialnego (w przypadku Polski województwa).
– To miałoby również sens ze względu na biedniejszą część Mazowsza, która dzisiaj zaczyna tracić, dlatego że bogata Warszawa niejako zafałszowuje statystyki unijne i odbiera tym biedniejszym częściom województwa np. na południu Mazowsza, w Radomiu, w Szydłowcu, szansę na uzyskiwanie dużych środków unijnych w kolejnej perspektywie unijnej – mówił.
Pytany, czy nie sądzi, że podejmowanie decyzji ws. zmian w funkcjonowaniu samorządu na rok przed wyborami jest decyzją polityczną odpowiedział, że PiS przyjmował w ciągu minionego roku wiele innych pilnych projektów.
– Teraz mamy cały 2017 r. na spokojną dyskusję, konsultacje, takie konsultacje będą, zapewniam, nad tym projektem nie będziemy pracować w bardzo szybkim tempie, ta ustawa powinna być przyjęta do drugiej połowy tego roku, tak żeby wszystkie przepisy wprowadzające weszły w życie w przyszłym roku przed wyborami samorządowymi – powiedział Bielan.
Źródło: Kurier PAP
Komentarze (0)