Pytany przez dziennikarzy o działania wspierające walkę z zanieczyszczeniem powietrza, wiceminister – uczestniczący w poniedziałek w Katowicach w prezentacji prognoz Międzynarodowej Agencji Energii dla rynku węgla – przywołał m.in. przygotowany w Ministerstwie Energii projekt nowelizacji ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw oraz towarzyszące projektowi rozporządzenia: ws. metod badania jakości paliw stałych, ws. sposobu pobierania ich próbek oraz dotyczące wymagań jakościowych dla paliw stałych. Obecnie trwają konsultacje tego projektu.
– Projekt ustawy jest już po ustaleniach międzyresortowych i niedługo wchodzi pod obrady rządu. Myślę, że do połowy tego roku ustawa powinna być uchwalona – powiedział Tobiszowski. Podkreślił, że gotowe są już także projekty trzech rozporządzeń wykonawczych do ustawy, co gwarantuje szybkie wejście nowych regulacji w życie. Celem ustawy jest monitorowanie i kontrola jakości paliw, jakie trafią na rynek, oraz ograniczenie emisji zanieczyszczeń.
Wiceminister potwierdził, że resort chce wyeliminować z rynku paliwa węglowe najgorszych gatunków – tzw. floty i muły. – Jako Ministerstwo Energii jesteśmy za tym, aby muły i floty nie były w obrocie dla prywatnego odbiorcy i aby nie były spalane w przydomowych paleniskach – powiedział.
Ministerstwo – jak dodał Tobiszowski – proponuje, aby “z indywidualnego, prywatnego obrotu wyrugować floty i muły, bo one także mają istotny wpływ na niską emisję i na to, co dziś nazywamy smogiem”.
Według Tobiszowskiego poprawa jakości stosowanych paliw, a także wyeliminowanie z rynku niesortowanego węgla z importu, powinny wpisać się w szerszy pakiet działań służący poprawie jakości powietrza. Jego częścią ma być m.in. wsparcie dla rozwoju sieci ciepłowniczych w aglomeracjach miejskich, upowszechnienie zasilania urządzeń energią elektryczną na wsi, a także rozwój elektromobilności.
Źródło: Kurier PAP
PG
Komentarz #2765 dodany 2017-02-07 14:20:09
Mieli wprowadzić normy jakościowe dla węgla, szczególnie dla tego pochodzącego ze wschodu. Nikt jednak norm nie wprowadzi bo się zaraz by okazało, że węgiel ze wschodu jest dobrej jakości. Normy byłyby na niekorzyść naszego polskiego, który jest słabej jakości. Smog nadal będzie nas zabijał w imię utrzymania górnictwa.