Pracownicy stacji sanitarno-epidemiologicznych ostrzegają, że woda w miejskich fontannach może być niebezpieczna dla ludzi, ze względu na obecne w niej liczne chorobotwórcze bakterie (m.in. kałowe, salmonelli czy gronkowca), wirusy i pasożyty odzwierzęce.
W przypadku picia takiej wody, mogą one przyczynić się do zatruć pokarmowych. Natomiast kąpiel w zanieczyszczonej wodzie grozi wystąpieniem reakcji alergicznych i zapalnych skóry, zapaleniem spojówek czy grzybicą stóp.
Barwa wody może zmylić
Nawet woda pozbawiona zmętnienia i pozornie wyglądająca na czystą może być skażona. Dzieje się tak dlatego, że woda w tego typu obiektach krąży w obiegu zamkniętym, co sprzyja rozwojowi chorobotwórczych mikroorganizmów. Często nie jest też dezynfekowana ani chlorowana. Druga kwestia to zanieczyszczenia wywołane kontaktem zwierząt z wodą w fontannach.
Znamy miasto z najpiękniejszymi fontannami w Polsce! [WYNIKI GŁOSOWANIA]
Kolejna sprawa to sama konstrukcja obiektów, których wystające elementy i śliska nawierzchnia mogą przyczynić się do poślizgnięcia w czasie zabawy w wodzie.
Tylko element dekoracyjny miasta
Warto wiedzieć, że Państwowa Inspekcja Sanitarna nie zajmuje się sprawdzaniem jakości wody w fontannach, ponieważ nie jest ona przeznaczona do spożycia przez ludzi ani do kąpieli, a obiekty mają na celu wzbogacenie miejskiej architektury.
Za stan i czystość wód odpowiadają służby miejskie, które podkreślają, że przebywając w pobliżu fontanny można się również ochłodzić.
Kary za kąpiel w fontannie
Coraz częściej w pobliżu miejskich fontann można zauważyć tabliczki informujące o zakazie wchodzenia do wody, bądź też regulaminy mówiące o tym, że kontakt z wodą następuje na własną odpowiedzialność.
– Zgodnie z art. 55 kodeksu wykroczeń, który mówi o kąpieli w miejscach zabronionych, za złamanie zakazu grozi mandat w wysokości od 20 do 250 zł – mówi Wojciech Siółkowski, rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku.
Karanie mandatami jak na razie nie jest częstą praktyką, zwłaszcza jeżeli chodzi o kąpiele w fontannach dzieci, które pluskają się w wodzie pod okiem rodziców. W tych sytuacjach strażnicy miejscy informują i przestrzegają opiekunów przed niebezpieczeństwami, jakie niosą ze sobą takie zabawy, a interwencja ma jedynie charakter pouczenia. Często bowiem nie są oni świadomi zagrożeń, jakie mogą z tego wynikać.
Co w zamian?
– Uczulam więc szczególnie młode mamy, które dość niefrasobliwie pozwalają swoim małym pociechom pluskać się w miejskich fontannach. Lepiej schłodzić siebie i dziecko wodą z butelki – zaznacza Joanna Narożniak, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie.
Doskonałą alternatywą do kąpieli w fontannach może być korzystanie z kurtyn wodnych czy tzw. „pluskowisk”, które są przeznaczone do zabaw w wodzie i coraz częściej pojawiają się w centrach miast w upalne dni. Jednak nawet w takich miejscach warto zachować rozwagę.
W niektórych miastach można również skorzystać oferty wodociągów, które częstują kranówką w czasie upałów. Więcej na ten temat TUTAJ.
Komentarze (0)