Centralną strukturą Wód Polskich będzie Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej w Warszawie. Na poziomie regionalnym funkcjonować będzie jedenaście zarządów gospodarki wodnej w Białymstoku, Bydgoszczy, Gdańsku, Gliwicach, Krakowie, Lublinie, Rzeszowie, Poznaniu, Szczecinie, Warszawie i Wrocławiu.
W strukturze Wód Polskich działać będzie też pięćdziesiąt zarządów zlewni, a także 352 nadzory wodne i ich filie. Stworzone zostaną piony: ochrony przed powodzią i suszą, usług wodnych, zarządzania środowiskiem wodnym, organizacyjny i ekonomiczny. Powstaną również komórki do spraw kontroli i audytu wewnętrznego, a także biura rzecznika prasowego oraz pełnomocnika ds. ochrony informacji niejawnych.
Przewiduje się zatrudnienie w całej strukturze PGW Wody Polskie ok. 6 tys. pracowników. Większość z nich to osoby zatrudnione dziś w zarządach gospodarki wodnej oraz jednostkach samorządowych zajmujących się do tej pory m.in. melioracją, podległych marszałkom i starostom.
Prezes Wód Polskich będzie mógł m.in. zastrzec rozstrzygnięcie każdej sprawy do swojej wyłącznej kompetencji. Prezesowi przysługiwać będą ponadto uprawnienia do rozstrzygania sporów kompetencyjnych pomiędzy komórkami organizacyjnymi Wód Polskich.
Powołanie Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie zostało opisane w przyjętej 20 lipca 2017 roku ustawie Prawo wodne. Jednak jego zadania zostały tam pisane bardzo ogólnie, dlatego Ministerstwo opublikowało rozporządzenie dotyczące jego funkcjonowania. Projekt statusu został teraz przekazany do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji publicznych. Ministerstwo Środowiska określiło czas konsultacji na 10 dni.
Niedawno zostało wybrane też logo PGW Wody Polskie. Komisja konkursowa doceniła “prostotę, przejrzystość, nowoczesne podejście oraz niebanalne podkreślenie polskości” w projekcie przygotowanym przez Krzysztofa Drumińskiego. Nagroda w konkursie wynosiła 19 tys. zł.
Prawo wodne: Samorządy nie chcą współpracować z ministerstwem
zwykłyRP
Komentarz #8122 dodany 2017-10-25 17:45:30
Trwa organizowanie Wód Polskich ? Z tego co wiem może i trwa w ramach samych rzgw, ale z tego co słyszę już jeśli chodzi o jednostki samorządowe to nie wygląda tak różowo. Na dwa miesiące przed tą nieunknioną zmianą ( wyłączając święta ) np. pracownicy zarządów melioracji nie mają bladego pojęcia gdzie, jako kto i czy wogóle będą pracować - ustawa nie gwarantuje im pracy w Polskich Wodach po lutym 2018 roku ( w przeciwieństwie do pracowników obecnych rzgw, którzy tą gwarancję mają ) - nie mówiąc już o potencjalnych zarobkach. A co z majątkiem marszałków, który wykorzystywany był do działalności jednostek samorządowych ? Tu też nie ma jeszcze najmnieszego porozumienia. Współczuję pracownikom zarządów melioracji bo bez własnej winy mogą się stać ofiarami rozgrywek na górze. Szkoda.