Idea foodsharingu (dzielenia się jedzeniem) pochodzi z Niemiec, gdzie obecnie działa ponad 200 jadłodzielni, a w ruch zaangażowanych jest kilkadziesiąt tysięcy osób. Pierwsze tego typu miejsca w Polsce powstały na początku 2016 r. i dziś istnieją m.in. w Warszawie, Krakowie, Toruniu czy Wrocławiu.
Nie marnuj jedzenia
Jadłodzielnie to punkty, w których każdy może podzielić się niepotrzebną żywnością z każdym. Mogą to być zarówno mieszkańcy, jak i drobni sklepikarze czy właściciele straganów. Chodzi o ograniczenie ilości marnowanej żywności, bowiem foodsharing to nie tyle akcja pomocowa, ale edukacyjna.
Istotne jest to, aby jedzenie nie trafiło do śmietnika, a korzystać z niego mogą zarówno osoby ubogie, jak i te, które chcą się nim po prostu poczęstować. Szacuje się, że rocznie marnuje się w Polsce ok. 9 mln ton żywności zdatnej do spożycia, co daje nam niechlubne piąte miejsce w Unii Europejskiej.
Drobne zmiany, takie jak uważne planowanie zakupów, branie na wynos niedokończonego jedzenia w restauracji czy wyrobienie w sobie nawyku korzystania z jadłodzielni, mogą przyczynić się do odwrócenia tej tendencji.
W Poznaniu od kilku lat sprawnie działa już facebookowa grupa “Jedzenie ci dam, bo mam”. Codziennie dochodzi tam do kilkunastu darmowych transakcji. Jednak stałe miejsce na mapie miasta od dawna było marzeniem poznaniaków. Skorzystają z niego bowiem osoby, które nie są aktywne na portalach społecznościowych.
Na straganie nr 78
Na poznańskim Rynku Wildeckim od niedzieli na straganie nr 78 istnieje specjalne miejsce gdzie można zostawiać żywność. Do tej pory trafiło tam sporo warzyw i owoców, a także produkty w słoikach i konserwy.
W poznańskiej jadłodzielni nie można jednak zostawiać produktów zapakowanych w papier, np. cukru czy herbaty w kartonikach, mięsa, wędlin, mleka, jogurtów, serów czy jajek i innych produktów wymagających warunków chłodniczych, produktów zawierających surowe jaja, otwartych puszek oraz produktów zepsutych i po terminie ważności.
Inicjatorem jadłodzielni jest Wildecka Inicjatywa Lokalna WILdzianie. W tej samej dzielnicy – na Wildzie – już w sobotę zostanie otwarta czwarta w stolicy Wielkopolski szafa do dzielenia się, czyli givebox.
pol
Komentarz #8895 dodany 2017-12-23 22:25:16
No to co mozna zostawic !!!! zrobcie pod dachem tak jak w innych miastach ! moze miasto Poznan ma malo lokali zeby jeden odstapic na szlachetny cel !!!!!