Było to pierwsze spotkanie związkowców z NSZZ Solidarność (jest ona największą organizacją związkową w PGW Wody Polskie) z władzami przedsiębiorstwa oraz Ministrem, w którego kompetencjach leży nadzór nad gospodarką wodną. Wcześniej związek zawodowy wystosował dwa listy z 12 postulatami. Dotyczyły one m.in. regulaminu wynagradzania i regulaminu pracy, które, zdaniem Solidarności, zostały przyjęte ze złamaniem prawa, bo bez konsultacji ze związkiem. Podczas ubiegłotygodniowego spotkania przyjęto wniosek, że sprawa ta ma być uregulowana w ciągu dwóch tygodni.
Minister Marek Gróbarczyk potwierdził, że przejmuje zobowiązania podjęte przez jego poprzedników. Zaznaczył też, że z uwagi na występujący w Wodach Polskich deficyt (58 mln zł) dopiero w połowie roku 2018 przewiduje się poprawę sytuacji finansowej, co rokuje wzrost wynagrodzeń pracowników. Ma zostać wypracowany mechanizm sukcesywnego podnoszenia płac w PGW Wody Polskie.
Wody Polskie: pracownicy nadal bez umów. „W tej firmie wrze”
Jak czytamy w komunikacie Sekcji Krajowej Pracowników Gospodarki Wodnej NSZZ Solidarność, prezes Wód Polskich mimo przerostu zatrudnienia będzie starał się utrzymać istniejące etaty. Rozpatrzona ma być też sprawa przedmiotowego traktowania pracowników poprzez nieprawidłowe przedstawianie pracownikom porozumień zmieniających warunki pracy i płacy.
W najbliższą środę rozmowy będą kontynuowane.
Wody Polskie. Zdezelowane komputery, brak samochodów i 58 mln zł dziury budżetowej
walczący[o prawdę]
Komentarz #9470 dodany 2018-02-05 12:40:39
same kłamstwa obiecanki cacanki wcześniej pani wiceprezes Koza mówiła o zwiększeniu zatrudnienia w wodach polskich o 10 proc.czyli do 6600 pracowników teraz pracowników jest 5400 i jest przerost zatrudnienia poza tym,gdzie są pieniądze na wynagrodzenia obiecane 366 000 000 złotych.