– Dziennie odbieramy ok. 5 tysięcy butelek, co w efekcie daje nam wynik ponad 150 tys. zebranych butelek od początku działania skupu – mówią przedstawiciele Kompanii Piwowarskiej, która uruchomiła skup.
Skup butelek Kompanii Piwowarskiej powstał w Poznaniu w sierpniu tego roku. Za butelkę po piwie marek należących do koncernu oddający otrzymują 50 groszy, a za butelki innych producentów – 30 groszy za sztukę. Punkt ustawiono w bezpośrednim sąsiedztwie poznańskiego browaru.
Przepisy w Polsce nie zobowiązują sprzedawców do przyjmowania butelek po napojach, których nie mają w swojej ofercie. Mniejsze sklepy nie muszą prowadzić też selektywnej zbiórki butelek, taki wymóg mają tylko supermarkety czy hipermarkety (powyżej 2 tys. m kw.).
Z kolei kaucja ustalana jest między producentami napojów a sprzedawcami detalicznymi. Punkty handlowe pobierają opłatę od klienta podczas zakupu, która może być mu później zwrócona, o ile okaże paragon – dowód zakupu. W przeciwnym razie sprzedawca może odmówić zwrotu kaucji.
Właśnie te formalności likwidują punkty skupu butelek jak ten w Poznaniu. Kompania Piwowarska, jeden z największych koncernów piwnych w Polsce, wprowadza co roku na rynek 1,3 mld butelek zwrotnych. Ok. 8 proc. z nich nie wraca do koncernu – jest to aż 110 mln sztuk. W 2018 r. niezwrócone butelki KP kosztowały w sumie prawie 60 mln zł.
dfg
Komentarz #23508 dodany 2019-09-19 14:06:36
to jest jedyne logiczne rozwiazanie czyli niech producenci piwa sami zorganizuja skupy...60 mln to kupa kasy..............